- Parafowanie umowy z Heinzem Kuttinem to dla nas wielka duma i bardzo ważny krok. W naszych młodych zawodnikach drzemie duży potencjał, ale nie potrafimy go wykorzystać. To jest nasz problem - mówił niedawno dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej we Francuskim Związku Narciarskim Jerome Laheurte.
49-letni Kuttin nie poprowadzi jednak kadry francuskich skoczków. Austriak ostatecznie wybrał ofertę pracy od innej federacji. "Wybrał pieniądze zamiast honorowej umowy" - pisze dziennik "L'Equipe".
- Mieliśmy z nim ustną umowę od 12 kwietnia i czekaliśmy na odesłanie podpisanych dokumentów. Kuttin zadzwonił do mnie w środę wieczorem i poinformował, że się wycofuje. Tłumaczył, że jest mu przykro, ale otrzymał bardziej atrakcyjną ofertę i nie mógł jej odrzucić. Wszyscy jesteśmy w szoku i czujemy się zdradzeni - powiedział Laheurte w rozmowie z francuską gazetą.
Kuttin, który w latach 2004-06 był trenerem polskich skoczków, ostatnio pracował z kobiecą kadrą Chin (2018-20). Szczegóły najnowszej propozycji, dla której nieoczekiwanie odrzucił ofertę Francuzów, nie są znane.
Zobacz:
Liechtenstein pojawi się w skokach narciarskich. 15-latka będzie pisać nową historię kraju
ZOBACZ WIDEO: Skoczkowie mogą zarobić mniej. "Z tym się trzeba liczyć"