W sobotnim drużynowym konkursie w Wiśle najlepiej spisali się Austriacy. Dzień później rywalizację zdominowali już Niemcy. Po dwóch świetnych skokach zasłużenie wygrał Markus Eisenbichler, który wyprzedził rodaka Karla Geigera. Podium uzupełnił Austriak Daniel Huber.
W konkursie punktowało aż 7 Polaków. Najlepszy Piotr Żyła zajął piąte miejsce. Przez fatalne warunki drugi skok zepsuł Kamil Stoch, który uplasował się dopiero na 27. lokacie. Tuż za pierwszą "dziesiątką" znalazł się z kolei Dawid Kubacki (więcej o konkursie TUTAJ).
"Dawid krótko, Klemens (Murańka - przyp. red.) wycięty przez wiatr, nieoczekiwanie najlepszym z Biało-Czerwonych Piotr Żyła, choć to pewnie nie wystarczy do podium. Ech, a miało być tak pięknie" - napisał tuż przed ostatnimi skokami w konkursie Piotr Bąk ze Skijumping.pl.
Dawid krótko, Klemens wycięty przez wiatr, nieoczekiwanie najlepszym z Biało-Czerwonych Piotr Żyła, choć to pewnie nie wystarczy do podium. Ech, a miało być tak pięknie #skijumpingfamily #Wisła
— Piotr Bąk (@bo0nkers) November 22, 2020
"Sezon jest jednak długi i nie wysnuwałbym daleko idących wniosków na podstawie jednego konkursu" - dodał już po konkursie Bąk.
Co tu dużo mówić - nie takich niedzielnych zawodów się spodziewaliśmy. Sezon jest jednak długi i nie wysnuwałbym daleko idących wniosków na podstawie jednego konkursu. Dziś z drugim pucharowym triumfem w karierze Markus Eisenbichler, brawo! #skijumpingfamily #Wisła pic.twitter.com/JtrtNAyqhf
— Piotr Bąk (@bo0nkers) November 22, 2020
"Niemcy wzięli Wisłę" - nie ukrywa Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.
Niemcy wzięli Wisłę.
— Rafał Smoliński (@RafiSmolinski) November 22, 2020
Niestety sporo dołożył wiatr, co w Wiśle zdarza się praktycznie co roku. Zmienne podmuchy i częste mieszanie belkami wpłynęło na końcowe wyniki. "Trudno lubić te coroczne, niedzielne loterie w Wiśle" - napisał Łukasz Jachimiak ze sport.pl.
Trudno lubić te coroczne, niedzielne loterie w Wiśle. #skijumpingfamily #skokoholicy
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) November 22, 2020
Z kolei Maciek Łanczkowski z tygodnika "Piłka Nożna" niedzielne skoki porównał do maszyny losującej. "Tam nigdy nie będzie normalnego, niedzielnego konkursu. Nigdy" - czytamy.
Warunki w trakcie zawodów w Wiśle.
— Maciek Łanczkowski (@mlanczkowski) November 22, 2020
Tam nigdy nie będzie normalnego, niedzielnego konkursu. Nigdy. #skijumpingfamily #skokoholicy pic.twitter.com/BchEZ4JHLZ
Dwa pierwsze miejsca zajęli podopieczni Stefana Horngachera, który do sezonu 2018/2019 prowadził Polaków. "Największym zwycięzcą Stefan Horngacher" - zauważył Jachimiak.
1. Eisenbichler
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) November 22, 2020
2. Geiger
3. Huber
...
5. Żyła
11. Kubacki
19. Stękała
20. Kot
22. Murańka
27. Stoch
29. Hula
Czyli największym zwycięzcą Stefan Horngacher. #Wisła#skijumpingfamily #skokoholicy
Czytaj też: Puchar Świata w Wiśle. Niemcy obejmują prowadzenie w Pucharze Narodów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało