[tag=10902]
Turniej Czterech Skoczni[/tag] ma w sobie coś z magii. W Polsce od lat przyciąga tłumy kibiców przed telewizory w okresie świąteczno-noworocznym. Co więcej, od kilku lat to Biało-Czerwoni rządzą na niemieckiej i austriackiej ziemi. Wygrali trzy z czterech ostatnich edycji turnieju.
W tym sezonie nastawialiśmy się, że znów odegrają czołowe role. W wysokiej formie jest Piotr Żyła. W Engelbergu odrodził się Kamil Stoch. Jeszcze nigdy tak dobrze sezonu nie rozpoczął Dawid Kubacki, triumfator poprzedniej edycji. Do tego w życiowej formie są Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka.
Start Polaków stanął jednak pod znakiem zapytania. Emocje zamiast na skoczni zaczęły się w niedzielny wieczór w hotelu w Oberstdorfie. Testy na obecność koronawirusa dały w polskiej reprezentacji jeden wynik pozytywny. Portal skaczemy.pl poinformował, że zakażony jest Klemens Murańka.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?
- Klemens nie miał i nie ma żadnych objawów. Czekamy na decyzję Niemców. Być może test będzie powtórzony - wyjaśnił dla WP SportoweFakty Aleksander Winiarski. Zdaniem lekarza polskiej kadry test u Murańki wyszedł częściowo pozytywnie, dlatego jest szansa, że Niemcy powtórzą w poniedziałek badanie.
Od jego wyniku może zależeć start polskiej reprezentacji w 69. Turnieju Czterech Skoczni! Na razie każdy scenariusz jest możliwy, również taki, że niemiecki sanepid podejmie surową decyzję o kwarantannie dla całego polskiego zespołu. W Niemczech do 10 grudnia trwa twardy lockdown.
- Około godziny 10:00 organizatorzy mają poinformować o decyzji niemieckiego sanepidu - zdradził naszemu portalowi Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego. Skoczków i kibiców czekają zatem nerwowe godziny...
Poza Klemensem Murańką wszyscy nasi skoczkowie otrzymali negatywne wyniki testów. Ten fakt, do tego trzymanie reżimu sanitarnego w kadrze (podróż kilkoma busami, maseczki i mieszkanie w dwuosobowych pokojach) daje nadzieję, że niemiecki sanepid nie wyśle całej naszej kadry na kwarantannę.
Na liście startowej poniedziałkowych kwalifikacji w Oberstdorfie jest 62 skoczków, w tym 7 Biało-Czerwonych. Michal Doleżal powołał na turniej: Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Andrzeja Stękałę, Aleksandra Zniszczoła, Macieja Kota i Klemensa Murańkę.
Z uwagą sytuacji w polskiej kadrze przyglądają się rywale. Przeciwnicy obawiali się formy Polaków. Praktycznie wszyscy wymieniali wśród faworytów zawodów przynajmniej jednego naszego reprezentanta. Padały nazwiska Stocha, Żyły i Kubackiego. To któryś z tej trójki miał postawić się faworytowi numer jeden do zwycięstwa Halvorowi Egnerowi Granerudowi.
Norweg wygrał pięć ostatnich konkursów Pucharu Świata. Jest w takiej formie, że może być czwartym skoczkiem w historii, który wygra wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Niemcy nie chcą jednak biernie mu się przyglądać. Apetyt na końcowy triumf ma Markus Eisenbichler. Po przejściu koronawirusa do niemieckiej kadry wraca mistrz świata w lotach Karl Geiger. Mocny powinien być też Japończyk Yukiya Sato. Na czarnego konia turnieju wyrasta Słoweniec Anze Lanisek.
Tradycyjnie kwalifikacje w Turnieju Czterech Skoczni wyłonią 50 uczestników pierwszych serii konkursowych. Po eliminacjach zawodnicy zostaną podzieleni do 25 par, na zasadzie 1. z 50., 2. z 49., itd. Do finałowej serii awansuje 25 zwycięzców par i 5 skoczków z najlepszą notą wśród przegranych. TCS składa się z czterech konkursów, kolejno w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen.
Transmisja z konkursów turnieju w TVP 1, Eurosporcie 1 i na WP Pilot. Kwalifikacje będzie można oglądać w Eurosporcie 1. Relacja na żywo z wszystkich serii na WP SportoweFakty.
Plan poniedziałkowej rywalizacji w Oberstdorfie:
14:30 - 1. trening (relacja TUTAJ)
15:30 - 2. trening (relacja TUTAJ)
16:30 - kwalifikacje (relacja TUTAJ)
Program 69. Turnieju Czterech Skoczni
Oberstdorf
28 grudnia (poniedziałek)
16:30 - kwalifikacje
29 grudnia (wtorek)
16.30 - konkurs
Garmisch-Partenkirchen
31 grudnia (czwartek)
14.00 - kwalifikacje
1 stycznia (piątek)
14.00 - konkurs
Innsbruck
2 stycznia (sobota)
13:30 - kwalifikacje
3 stycznia (niedziela)
13:30- konkurs
Bischofshofen
5 stycznia (wtorek)
16.30 - kwalifikacje
6 stycznia (środa)
16:45 - konkurs
Czytaj także:
Talent od lat. Zszokował świat skoków narciarskich jako dziecko
Niemcy komentują sprawę Klemensa Murańki. "To szok dla polskiej kadry"