PŚ w Lahti. Halvor Egner Granerud był wściekły. Protokół FIS budzi kontrowersje
Halvor Egner Granerud nie mógł zrozumieć, dlaczego dostał tak niskie noty za styl w drugim skoku konkursu Pucharu Świata w Lahti. Protokół FIS wyjaśnia za co i ile punktów odjęli sędziowie. Nie brakuje kontrowersji.
Języczkiem u wagi po zakończeniu zmagań stały się noty, które Granerud otrzymał od sędziów po upadku. W sumie uzbierał tylko 26 punktów za styl (na 60 możliwych) i zabrakło go nawet na podium. Sporo mówi się o tym, czy sędziowie słusznie odjęli tak dużo. Protokół opublikowany przez FIS po konkursie wyjaśnia pracę arbitrów.
Dwóch sędziów odjęło Granerudowi po pół punktu za fazę lotu, czterech odjęło po cztery punkty za lądowanie, a piąty odjął za ten element nawet pięć "oczek". Wszyscy też zgodnie z regulaminem odjęli po siedem punktów za upadek. Efekt? Dwie noty za styl 9,0, dwie 8,0 i jedna 8,00.
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Na taką drużynę czekaliśmy od lat? "Zawsze patrzyłem z zazdrością na Norwegów"Kontrowersje budzi jednak fakt, że podczas inauguracyjnych zawodów w Wiśle upadek zaliczył Martin Hamann. Reprezentant Niemiec, podobnie jak Granerud, również był bliski pobicia rekordu skoczni. Otrzymał jednak wyższe noty od Norwega, bo w sumie 29 punktów za styl.
Gdyby w niedzielę Granerud też otrzymał 29 "oczek" od sędziów, wówczas mógłby cieszyć się ze zwycięstwa nawet mimo upadku. Trudno wskazać, skąd taka rozbieżność. Do pracy sędziów nie brakuje zarzutów w sezonie 2020/21 i w niedzielę po raz kolejny było o nich głośno.
Czytaj także:
- Michal Doleżal powołał skład na Puchar Świata w Willingen. Jest jedna zmiana
- Norweskie media wprost o upadku Graneruda: "dramat", "był wściekły na sędziów"
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)