Sześciu Polaków z punktami Pucharu Świata, ale żadnego w pierwszej dziesiątce - tak zakończył się niedzielny konkurs w Lahti. To był jeden z najsłabszych występów podopiecznych Michala Doleżala w tym sezonie.
"Słaby występ polskich skoczków. Jednak to za wcześnie, żeby bić na alarm, za tydzień znów możemy wrócić na swój poziom. To logiczne, że nie można dominować, co weekend" - czytamy we wpisie jednego z kibiców na Twitterze.
Słaby występ polskich skoczków. Jednak to za wcześnie, żeby bić na alarm, za tydzień znów możemy wrócić na swój poziom. To logiczne, że nie można dominować, co weekend.#skijumpingfamily #skokoholicy #ZimaJestNasza
— Adrian Lozio (@LozioAdrian) January 24, 2021
"Cóż, trzeba liczyć na drugą falę formy u polskich skoczków na MŚ w Oberstdorfie. Trochę wygląda to teraz jak przed TCS" - napisał z kolei Bartłomiej Wnuk, dziennikarz "Przeglądu Sportowego".
Cóż, trzeba liczyć na drugą falę formy u polskich skoczków na MŚ w Oberstdorfie. Trochę wygląda to teraz jak przed TCS. #skijumpingfamily
— Bartłomiej Wnuk (@BartasWnuk) January 24, 2021
Kibice dostrzegają, że Dawid Kubacki znów boryka się z problemem, z którym walczył w przeszłości. Leci wysoko, ale spada i brakuje mu metrów w ostatniej fazie lotu. "Dawid może mieć pretensje tylko do siebie, a nie do wiatru. Z taką drugą fazą lotu, to i tak był to dobry skok" - uważa dziennikarzy Eryk Gawlik.
Dawid może mieć pretensje tylko do siebie, a nie do wiatru. Z taką drugą fazu lotu, to i tak był to dobry skok#skijumpingfamily #skijumping #skokoholicy
— Eryk Gawlik (@ErykGawlik) January 24, 2021
Kamil Stoch w sobotę był jednym z najlepszych skoczków konkursu drużynowego, ale w niedzielę nie radził sobie już tak dobrze. Miał problemy przede wszystkim z prędkością najazdową, a te przekładała się na odległości. "Coś się posypało u Kamila Stocha z pozycją najazdową, bo w locie wydaje się, że wszystko jest względnie w porządku" - napisał na Twitterze Piotr Bąk z portalu skijumping.pl.
Coś się posypało u Kamila Stocha z pozycją najazdową, bo w locie wydaje się, że wszystko jest względnie w porządku. Trzykrotny mistrz olimpijski zostanie dziś sklasyfikowany najpewniej w połowie drugiej dziesiątki. #skijumpingfamily #Lahti
— Piotr Bąk (@bo0nkers) January 24, 2021
Okazja do rehabilitacji dla polskich skoczków już za tydzień - w Willingen (30-31 stycznia).
Czytaj także:
- Zobacz, gdzie jest zielona linia! Przeskoczył skocznię i skończyło się koszmarnie
- PŚ w Lahti. Michal Doleżal: Zawsze w niedzielę idzie nam trochę gorzej
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Na taką drużynę czekaliśmy od lat? "Zawsze patrzyłem z zazdrością na Norwegów"