Skoki narciarskie. Sprawdź, kiedy kolejny konkurs. Czas na turniej Willingen Six (transmisja)

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

W ostatni weekend stycznia skoczków narciarskich czeka rywalizacja w mini turnieju Willingen Six. Na niemieckim obiekcie odbędą się dwa indywidualne konkursy, a zawodnicy dodatkowo będą rywalizować o punkty w kwalifikacjach.

W tym artykule dowiesz się o:

W najbliższy weekend 30-31 stycznia Puchar Świata w skokach narciarskich przenosi się do Willingen. Zawodnicy powalczą w dwóch indywidualnych konkursach, z których punkty będą liczyć się do klasyfikacji generalnej. To jednak nie koniec atrakcji.

Na niemieckim obiekcie zostanie bowiem przeprowadzony turniej Willingen Six. Zwycięzcą tych zawodów zostanie skoczek, który zdobędzie najwięcej punktów w sześciu skokach - dwóch kwalifikacyjnych oraz czterech konkursowych.

Na zwycięzcę rywalizacji czeka dodatkowa nagroda w wysokości 15 tys. euro. Na większy zarobek mogą liczyć również drugi (10 tys.) i trzeci (5 tys.) zawodnik w turnieju.

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach

Na pierwsze skoki kibice muszą poczekać do piątku. 29 stycznia odbędą się kwalifikacje do sobotniego konkursu. Z kolei w niedzielę, 31 stycznia, najpierw zostaną przeprowadzone kwalifikacje, a następnie drugi indywidualny konkurs.

W poprzednich latach do obu konkursów rozgrywano jedne kwalifikacje, dlatego turniej nazywał się Willingen Five. Rywalizację wygrywali kolejno Kamil Stoch, Ryoyu Kobayashi i Stephen Leyhe.

Transmisję z konkursów przeprowadzi Eurosport 1, TVP 1 i TVP Sport. Dodatkowo piątkowe kwalifikacje będzie można obejrzeć na Eurosport 1.

Plan zawodów Pucharu Świata w Willingen:
29 stycznia, piątek
15:45 - kwalifikacje
30 stycznia, sobota
16:00 - pierwszy konkurs indywidualny
31 stycznia, niedziela
14:45 - kwalifikacje
16:15 - drugi konkurs indywidualny

Czytaj też
-> Skoki narciarskie. Kłopoty Norwegów. Nie wrócą do domu nawet do marca
-> To może być przyczyna słabszych skoków polskich skoczków. Mówi o niej Apoloniusz Tajner

Komentarze (0)