PŚ w Klingenthal. Jedna zmiana w składzie Polaków. Zaskakująca decyzja Michala Doleżala

w Pucharze Kontynentalnym punktuje regularnie na poziomie 2 dziesiątki gdzie jeszcze sezon/dwa sezony temu bił się tam żeby nie być ostatni, na pewno każdy punkt zdobyty przez niego będzie sukcesem ale nawet jak taki Pilch ma nie punktować to niech po prostu jeździ i oskakuje się w gronie najlepszych, widać w reprezentacji już wymianę pokoleniową i jej efekty, Stękała przy dobrych wiatrach wskakuje do 10, forma Wolnego się stabilizuje, Murańka w pojedynczych startach jest nawet w 10 (Kuusamo, Willingen) a Zniszczoł i Wąsek też mają potencjał ale niestety spalają się psychicznie ale ta dwójka zanotowała życiowe wyniki w karierze w tym sezonie zajmując 6 miejsce w Niżnym Tagile najpierw Zniszczoł a potem Paweł, kolejny plus jest taki że w końcu skończyło się wożenie po PŚ buloklepa nawet już w Fis Cupie niejakiego Huli który miał jeden dobry sezon 3 lata temu gdzie prowadził najpierw w Zakopanem po 1 serii i oczywiście skończył poza podium by później prowadzić w Pjongczangu i już mieć w głowie że jest się mistrzem olimpijskim by znowu skończyć poza podium, typowy buloklep który skacze wiele lat i nic nie osiąga mimo że niegdyś w swojej kategorii wiekowej miał Stocha i Żyłę którzy stali się wybitnymi zawodnikami w skokach a Stefanek? Był wożony przez lata klepał bulę nawet niektóre skoki gdzie szorował bulę są umieszczone na Youtube które już kilka razy wstawiałem na SF no a później przyszedł taki jeden sezon gdzie zamarzyło mu się zostać mistrzem olimpijskim oczywiście spalił się na IO psychicznie i kolejne dwa sezony to był stopniowy powrót do tego co Stefan lubi najbardziej czyli klepanie buli, czasem przy dobrym wiaterku uciułał kilka punkcików ale o wiele częściej była ta sławna bula a w tym sezonie odpadał już w 1 serii w PK i FC dlatego powinien zakończyć karierę gdyż po pierwsze była ona pasmem kompromitacji a po drugie często w ostatnich latach zabierał miejsce młodym chłopakom m.in Stękale który chciał nawet porzucić skoki, to tyle o Huli przejdę do ostatniego akordu mojego wpisu i kolejnej decyzji trenera która była dla kibiców zbawieniem wreszcie skończyło się też wożenie Kota gościa który jest zarówno nierobem (od 3 lat nie potrafi wyeliminować błędu na progu) jak i nielotem (mając huragan pod narty przez błędy na którymi nie panuje nie potrafi odlecieć choćby na 130 metr), gość jest poza tym zupełnym zerem gdyż ciągle udaje że trenuje że forma wraca a przychodzą zawody jest zupełnie to samo czyli skręcenie po wyjściu z progu i krótki skok a potem pisze na Facebooku i Twitterze że nic nie wychodzi, nie widziałem nigdy w kadrze naszych skoczków gościa który był takim zakłamanym człowiekiem, Małysz i Stoch kiedy mieli poważny kryzys formy potrafili wyjechać do Ramsau do Austrii i tam eliminować błędy i kiedy wrócili to byli w swojej formie czyli minimum solidnej jak nie wielkiej, przed tym sezonem było mówione w zapowiedziach że Kot niby skakał latem bardzo dobrze i że błędów nie popełniał ale oczywiście przyszły konkursy mam na myśli głównie Turniej Czterech Skoczni gdzie i tak pojechał niezasłużenie bo mimo że wywalczył limit to Wolny został udupiony przez wiatr w jednym z konkursów Pucharu Kontynentalnego w Ruce bo normalnie to limit wtedy wywalczyłby Kuba no ale jak to się mówi na układy nie ma rady a nie dość że w TVP jest ojciec to na Eurosporcie udziela się jego brat gość który również przez lenistwo nic w skokach nie osiągnął, Kot jak ma w sobie resztki honoru to powinien zakończyć karierę i zająć się czymś innym albo na serio wziąć się do roboty bo powtarzam to jest kłamca który przed sezonem uważa że z formą jest ok a przychodzą zawody to nie punktuje w PŚ a w PK też nie potrafi być na podium ja już wiele razy oglądając tego pseudo skoczka (wiem że tak się nie powinno pisać ale on jest jakiś dziwny gada takie głupoty) o mało nie raz zwymiotowałem chociaż na szczęście nie doszło do defekacji, tak więc brawa i szacunek dla trenera Doleżala oczywiście Kamil, Piotrek i Dawid to są liderzy kadry ale trener w połączeniu z Maciusiakiem zrobił w naszej kadrze solidne zaplecze i o kolejne 10 lat się nie mamy co martwić a teraz niech dyrektor Małysz się weźmie za kadrę juniorów bo właśnie tam jest dramat.