Przed sobotnim konkursem bukmacherzy oceniali, że największe szanse na zwycięstwo w nim ma Halvor Egner Granerud. I rzeczywiście - na półmetku lider Pucharu Świata objął prowadzenie, ale słabszy skok w drugiej serii sprawił, że nie znalazł się nawet na podium.
Mimo to eksperci przed niedzielnym konkursem nadal uważają, że to Granerud jest faworytem do wygranej. Kurs na to wynosi 3,00. A za każdą złotówkę postawioną na to, że zajmie miejsce na podium, można zarobić 1,30 - 1,40 zł.
Kto może mu zagrozić? Bukmacherzy wskazują na Andrzeja Stękałę. W sobotę Polak zajął drugie miejsce (po raz pierwszy w karierze stanął na podium PŚ). Kurs na jego wygraną waha się od 6,00 do 6,75. Za jego plecami jest Bor Pavlovcic, który zakończył konkurs na piątej lokacie (po pierwszej serii był drugi). Kurs na wygraną Słoweńca wynosi od 6,75 do 8,00.
ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald w Zakopanem poznał niezwykłą osobę. "To było genialne!"
Co ciekawe, bukmacherzy w gronie największych faworytów nie widzą zwycięzcy sobotnich zawodów, Ryoyu Kobayashiego. Za każdą złotówkę postawioną na jego zwycięstwo można zarobić od 8 do 10 zł.
Początek niedzielnego konkursu o godzinie 16:10.
Faworyci niedzielnego konkursu według bukmacherów:
Zawodnik | Kurs na zwycięstwo | Kurs na TOP 3 |
---|---|---|
Halvor Egner Granerud | 3,00 | 1,40 do 1,60 |
Andrzej Stękała | 6,00 do 6,75 | 2,00 do 2,15 |
Bor Pavlovcic | 6,75 do 8,00 | 2,15 do 2,50 |
Czytaj także:
- Andrzej Stękała odrobił lekcję cierpliwości. Nagroda najlepsza z możliwych
- PŚ w Zakopanem. Michal Doleżal podjął decyzję w sprawie składu