PŚ w Planicy. Okazja do rehabilitacji. Stoch i Kubacki mają coś do udowodnienia

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

W czwartek na mamucie w Planicy oglądaliśmy tylko przebłyski reprezentantów Polski i to nie tych, po których przynajmniej tych przebłysków oczekiwaliśmy. W piątek okazja do rehabilitacji.

Czwartek nie należał do udanych dla polskich skoczków. Szczególnie zawiedli liderzy kadry - Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch. Obaj zakończyli zmagania już na pierwszej serii, a to po raz ostatni przydarzyło się ponad pięć lat temu. Pozytywy dostrzegliśmy dopiero w serii finałowej, gdzie poprawili się trzej pozostali podopieczni Michala Doleżala - Piotr Żyła, Andrzej Stękała i Jakub Wolny.

Nie ulega jednak wątpliwości, że w ogólnym rozrachunku spodziewaliśmy się więcej po Biało-Czerwonych. Okazji do rehabilitacji jednak nie brakuje. Już w piątek kolejny konkurs indywidualny i zarazem ostatni, w którym udział weźmie 40 zawodników (w niedzielę będzie ich już tylko 30). Poprawić będą się mogli nie tylko Kubacki i Stoch, ale też Klemens Murańka, który do czwartkowych zawodów w ogóle się nie zakwalifikował.

O ile w przypadku Kubackiego słaby skok wydaje się być wypadkiem przy pracy, Stoch od samego początku nie radzi sobie na mamucie w Słowenii. Niepokoją nie tylko dość krótkie loty, ale i słowa trzykrotnego mistrza olimpijskiego, który nie kryje, że czuje się zagubiony (WIĘCEJ). Oby znalazł klucz do poprawy skoków, tak, aby finisz sezonu był dla niego przyjemnością. W tym momencie wygląda na katorgę.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Żyła zbliża się do końca kariery? "Jego decyzje mogą być nieoczekiwane"

Warto też wspomnieć, że w piątek rozpocznie się turniej Planica 7 (czwartkowe skoki nie zaliczały się do niego). Noty z siedmiu kolejnych prób (kwalifikacje i konkurs indywidualny w piątek, drużynówka w sobotę i zawody indywidualne w niedzielę) wyłonią triumfatora tego cyklu. A jest o co walczyć. Zwycięzca otrzyma 20 tysięcy franków szwajcarskich, a także...7,7 kilograma czekolady Gorenjka.

Faworyci? Bez wątpienia Ryoyu Kobayashi. W czwartek nie miał sobie równych - był najlepszy już w serii próbnej, a później potwierdził wysoką dyspozycję także w konkursie. Liczyć się będą także Niemcy - Karl Geiger oraz Markus Eisenbichler - a także Słoweńcy - na czele z Borem Pavlovciciem.

Początek kwalifikacji o godzinie 13:30. O 15:00 rozpocznie się konkurs.

Piątek, 26.03.2021
13:30 - Kwalifikacje (Planica 7)
15:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego (Planica 7)

Czytaj także:
PŚ w Planicy. Kolejny komunikat FIS po upadku Daniela Andre Tandego. Lekarz zabrał głos

Komentarze (1)
avatar
Judenrat45
26.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciekawe co chcą udowodnić. Że mają mega słabego trenera, a może totalnie rozbitą formę? Jak wygrają to i tak udowodnią, że trener słabiutki. Pisałem i pisać będę. Doli może podać sobie rękę z K Czytaj całość