Wielki rywal polskich skoczków bezradny. "Co ja mam zrobić?"

PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi
PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi

Trwa zamieszanie wokół Ryoyu Kobayashiego. Zamknięty w fińskim hotelu na kwarantannie skoczek pokazał kolejny negatywny wynik testu antygenowego. Czy jest szansa, że wystartuje w PŚ w Wiśle? O to zapytaliśmy dyrektora zawodów.

- Ryoyu jest na liście zgłoszeniowej drużyny Japonii. Nie wiem jednak, czy przyleci. Wiem, że były podjęte działania dyplomatyczne w Finlandii, ale nie znam rezultatów - poinformował WP SportoweFakty Andrzej Wąsowicz, szef PŚ w Wiśle.

Całe zamieszanie wokół Ryoyu Kobayashiego rozpoczęło się w niedzielę w Ruce. Dzień wcześniej Japończyk w wielkim stylu wygrał konkurs Pucharu Świata w skokach, a tuż przed drugimi zawodami otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa i rozpoczął izolację w hotelu.

Kobayashi czuje się bardzo dobrze, twierdzi, że nie ma objawów choroby i poddaje w wątpliwość wynik testu. "Może to pozostałości po czerwcowym koronawirusie u mnie? Byłem w pełni zaszczepiony, wykazałem odporność na przeciwciała, ale to nic nie pomogło" - napisał na swoim profilu na Twitterze.

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"

W mediach społecznościowych Japończyk już dwukrotnie pokazał negatywne wyniki testu antygenowego na koronawirusa. Takie badanie przeprowadził w niedzielę oraz w poniedziałek.

"Antygen jest ujemny. To nie ma sensu. Co ja mam zrobić?" - pyta wściekły Azjata. Przygotował nawet ankietę, w której większość fanów poradziła mu, by wykonał kolejny test PCR. Gdyby otrzymał negatywny wynik testu, mógłby zostać zwolniony z kwarantanny.

Tyle tylko, że zdaniem portalu sport.tvp.pl na kolejny test PCR nie chcą zgodzić się fińskie władze. Działania dyplomatyczne prawdopodobnie japońskich działaczy, o których wspomniał Andrzej Wąsowicz, miałyby przekonać Finów do wykonania kolejnego testu. Tylko negatywny wynik pozwoliłyby Japończykowi zakończyć izolację i wziąć udział w konkursach PŚ w Wiśle.

Jeśli takowego testu nie będzie, to Kobayashi pozostanie w izolacji i zakończy ją dopiero w przyszłym tygodniu, już po konkursach w Wiśle, które zaplanowano na 4 i 5 grudnia (w sobotę drużynówka o godz. 16:30, a w niedzielę zmagania indywidualne o godz. 16:00).

Zobaczcie wpis Kobayashiego z negatywnym wynikiem testu antygenowego:

Niedzielny wynik testu antygenowego Japończyk także miał negatywny:

Czytaj także:
Finansowa przepaść do Niemca. Tyle zarobili Stoch, Kubacki i Żyła
Kontrowersja przy skoku Eisenbichlera. Zauważyłeś?!

Komentarze (3)
avatar
Judenrat45
30.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
He he. Ryoju rywalem Polaków. Nasi mogą rywalizować drużynowo z jednym Estończykiem. Może go pokonają. To smutne dla nas. Ale stali kibice skoków wiedzieli, że ten dzień musi nadejść. 
sajok
30.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znalazłem przynajmniej dwa błędy ortograficzne w jego wpisach ;) 
avatar
Kot_Alik
30.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ryoyu nie jest żadnym rywalem dla polskich skoczków. Facet skacze w innej lidze. Naszymi rywalami mogą być Nakamura czy Sato ewentualnie. I to też dla Stocha, bo reszta będzie raczej rywalizowa Czytaj całość