Stoch przepadł w pierwszej serii. Świetny Żyła, dwóch Polaków z awansem

PAP/EPA / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP/EPA / Na zdjęciu: Piotr Żyła

W końcu oglądaliśmy dobry skok Polaka. Piotr Żyła po pierwszej serii plasuje się w pierwszej dziesiątce. Do drugiej serii poza nim awansował jednak tylko Jakub Wolny, a Kamil Stoch rozczarował po dobrych treningach.

Seria próbna przed noworocznym konkursem rozgrywanym w ramach Turnieju Czterech Skoczni była udana jedynie dla Piotra Żyły oraz Kamila Stocha. Bowiem tylko ci Biało-Czerwoni wygraliby swoje rywalizacje w parach. Żyła zajął miejsce w pierwszej, a Stoch w drugiej dziesiątce. Niewiele zabrakłoby Kubackiemu do awansu z grona szczęśliwych przegranych.

Pierwsza seria konkursu w Garmisch-Partenkirchen wystartowała z 14. belki startowej. Wiatr na początku był minimalny w plecy.

Pierwszym Polakiem był Dawid Kubacki. On nie miał jednak łatwego zadania, bowiem rywalizował ze zwycięzcą serii próbnej, Halvorem Egnerem Granerudem. Norweg skoczył jednak zdecydowanie słabiej, uzyskał 128 metrów. Kubacki nie wykorzystał jednak okazji, gdyż wylądował dwa metry bliżej i przegrał rywalizację. Nie dostał się także do grona szczęśliwych przegranych.

Tyle samo, co Kubacki, skoczył Paweł Wąsek, jednak on dokonał tego w gorszych warunkach. Odpadł i on, bowiem przegrał z Philippem Aschenwaldem, który poleciał dwa metry dalej.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

W jeszcze gorszych humorach byliśmy po skoku Kamila Stocha. Polak przecież dobrze spisywał się na treningach, a w konkursie ledwie uzyskał 118 metrów. Z kolei Daiki Ito oddał jeden z lepszych skoków w ostatnim czasie, poleciał prawie 10 metrów dalej i on wystąpi w drugiej serii.

W drugiej serii zabraknie także Andrzeja Stękały, który uzyskał 128 metrów, ale miał stosunkowo sprzyjające warunki. Uzyskał taką notę, co Paweł Wąsek, więc nie znalazł się w gronie szczęśliwych przegranych. Killian Peier poleciał bowiem 2,5 metra dalej.

Od skoku Peiera wiatr na chwilę zaczął się wzmagać. Wcześniej zawodnicy mieli najczęściej od 1-3 punktów dodawanych do noty, jednak Peier, P. Prevc czy Stephan Leyhe już ok. 7. Uniemożliwiło im to walkę o czołówkę.

Jakub Wolny dobrze poradził sobie z nienajlepszymi warunkami. Skok na 127 metrów dał mu awans. Wprawdzie Manuel Fettner wylądował dwa metry dalej, ale skakał w zdecydowanie lepszych warunkach i to Polak wystąpi w drugiej serii.

W serii finałowej wystąpi także Piotr Żyła. Polak z łatwością wygrał rywalizację z Felixem Hoffmannem. Nasz reprezentant znakomicie wykorzystał wiatr pod narty, uzyskał 135,5 metra, co daje mu miejsce w pierwszej dziesiątce po pierwszej serii.

Po pierwszej serii zdecydowanie prowadzi Ryoyu Kobayashi, który zbliżył się do rekordu skoczni, bowiem wylądował na 143. metrze. Drugi jest Markus Eisenbichler, a podium uzupełnia Marius Lindvik.

Wyniki polskich par:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunktyQ?
1. Halvor Egner Granerud Norwegia 128 121,7 Q
2. Dawid Kubacki Polska 126 115,7 NQ
MiejsceZawodnikKrajOdległośćNotaQ?
1. Philipp Aschenwald Austria 128 121,4 Q
2. Paweł Wąsek Polska 126 118 NQ
MiejsceZawodnikKrajOdległośćNotaQ?
1. Daiki Ito Japonia 127,5 121,7 Q
2. Kamil Stoch Polska 118 100,5 NQ
MiejsceZawodnikKrajOdległośćNotaQ?
1. Killian Peier Szwajcaria 130,5 129 Q
2. Andrzej Stękała Polska 128 118 NQ
MiejsceZawodnikKrajOdległośćNotaQ?
1. Jakub Wolny Polska 127 121,3 Q
2. Manuel Fettner Austria 129 119,7 NQ
MiejsceZawodnikKrajOdległośćNotaQ?
1. Piotr Żyła Polska 135,5 133,3 Q
2. Felix Hoffmann Niemcy 116 101,2 NQ

Klasyfikacja po 1. serii:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1. Ryoyu Kobayashi Japonia 143 148,8
2. Markus Eisenbichler Niemcy 141 145,8
3. Marius Lindvik Norwegia 138 141,9
4. Timi Zajc Słowenia 137 139,6
5. Lovro Kos Słowenia 135,5 138,4
10. Piotr Żyła Polska 135 133,3
27. Jakub Wolny Polska 128 121,3
35. Andrzej Stękała Polska 128 118
35. Paweł Wąsek Polska 126 118
39. Dawid Kubacki Polska 126 115,7
47. Kamil Stoch Polska 118 100,5

Czytaj więcej:
Wojciech Fortuna ma pomysł na poprawę formy skoczków. Wiele lat temu to zadziałało
Zimoch przyznał nagrodę dla skoczków. Zaskakujący triumfator

Komentarze (3)
avatar
yes
1.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wczoraj wystąpiła w SF żona Stocha. Dajcie już im spokój - zawodnikowi pewnie to nie służy. Czytaj całość
avatar
Judenrat45
1.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Yea!!! Jest progres. Ja to się nadaję na eksperta! Dziękujemy Michale! 
avatar
Nyctereutes
1.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Noty dla Eisenbichlera to skandal. Jakim cudem niemiecki sędzia dał mu wyższą niż Ryoyu, gdy Niemiec prawie przeszurał tyłkiem po zeskoku?