Bukmacherzy są tego pewni przed ostatnim konkursem TCS
Według bukmacherów tylko jeden zawodnik może zagrozić Ryoyu Kobayashiemu w wygraniu wszystkich konkursów Turnieju Czterech Skoczni. Finał o godzinie 17:30.
Do pełni szczęścia brakuje mu już tylko jednego zwycięstwa. Bukmacherzy nie mają wątpliwości, że tak właśnie się stanie. Kurs na triumf Japończyka w czwartkowych zmaganiach oscyluje w granicach 1,75.
Analitycy uważają, że zagrozić mu może tylko jeden rywal - Marius Lindvik. Ten był bliski powstrzymania Ryoyu już w środę. Po pierwszej serii prowadził i miał ponad pięć punktów przewagi nad Japończykiem, ale w finałowej rundzie nie zdołał jej utrzymać. Za każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo Lindvika można zarobić od 5,50 do 6,00.
O godz. 14:30 rozpoczną się kwalifikacje, które wyłonią pary pierwszej serii zawodów, rozgrywanej w systemie KO. Konkurs wystartuje natomiast o godzinie 17:30. Transmisję przeprowadzi TVN, Eurosport, będzie można obejrzeć ją także w WP Pilot. Relacja "na żywo", skok po skoku, w WP SportoweFakty.
Faworyci bukmacherów w czwartkowym konkursie TCS:Zawodnik | Kurs na zwycięstwo | Kurs na TOP 3 |
---|---|---|
Ryoyu Kobayashi | 1,75 | 1,15 |
Marius Lindvik | od 5,50 do 6,00 | od 1,85 do 2,00 |
Halvor Egner Granerud | 10,00 | 2,75 |
Czytaj też: - "Marzenia wybuchły". Media po konkursie w Bischofshofen - Te słowa chwytają za serce. Dawid Kubacki nie ma wątpliwości w sprawie Kamila Stocha ZOBACZ WIDEO: Trener polskich skoczków do zwolnienia? Tajner tłumaczy sytuację Doleżala
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)