Konkursy w Willingen mogą być bardzo istotne - będą bowiem ostatnimi przed najważniejszą imprezą tego sezonu, czyli Pekin 2022.
Do skakania o punkty w Pucharze Świata wrócić ma w ten weekend Kamil Stoch, który uporał się już z kontuzją stawu skokowego.
Pod znakiem zapytania stoi z kolei występ Piotra Żyły. Ten w czwartek otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19. Żeby pojechać i móc wystartować w Willingen, potrzebuje dwóch kolejnych negatywnych wyników na koronawirusa na przestrzeni 24 godzin.
ZOBACZ WIDEO: Kolejny problem polskich skoków. Ekspert na razie przestrzega przed takim rozwiązaniem
Pytanie jednak co z samymi konkursami w Willingen? Na piątek zaplanowano rywalizację drużyn mieszanych, a w sobotę i niedzielę skoczkowie mają walczyć w konkursach indywidualnych.
Na chwilę obecną wszyscy jednak z niepokojem patrzą na prognozy pogody. Krótko mówiąc: w Willingen ma nieźle wiać. Najgorzej wygląda sobota, wtedy wiatr ma osiągnąć prędkość 10 m/s. W pozostałe dni ma być jednak niewiele lepiej - w piątek 7 m/s, a w niedzielę 8 m/s.
Dodajmy, że 31 stycznia skoczkowie wylecą z Frankfurtu do Mediolanu, a potem bezpośrednio do Pekinu na igrzyska olimpijskie.
Terminarz zawodów w Willingen:
Piątek, 28 stycznia
13:30 - pierwsza sesje treningowe
14:30 - druga sesja treningowa
16:00 - konkurs drużyn mieszanych
18:30 - kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego
Sobota, 29 stycznia
15:00 - seria próbna
16:00 - rozpoczęcie konkursu indywidualnego
Niedziela, 30 stycznia
13:30 - kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego
15:15 - rozpoczęcie drugiego konkursu indywidualnego
Okres obejmujący zawody w Willingen nie napawa optymizmem.#skijumpingfamily @Skijumpingpl @Eurosport_PL pic.twitter.com/19l8ZgvyUW
— Dominik Formela (@DominikFormela) January 24, 2022
Zobacz także:
Wydało się, jak Kamil Stoch skacze na treningach
Znamy chorążego polskiej reprezentacji na igrzyska w Pekinie!