Jedni w euforii, drudzy rozczarowani. Media po sobotnim konkursie w Engelbergu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Europejskie media skomentowały sobotni konkurs Pucharu Świata w Engelbergu. Słoweńcy rozpływali się nad Anze Laniskiem. W innym tonie wypowiadali się dziennikarze z Niemiec i Norwegii.

1
/ 4

delo.si: "Nasz bohater"

Anze Lanisek kapitalnie spisał się w sobotnim konkursie w Engelbergu i po raz trzeci w tym sezonie triumfował w zawodach Pucharu Świata. Słoweńskie media okrzyknęły go bohaterem.

"Nic więc dziwnego, że zagraniczni eksperci już teraz stawiają go w roli faworyta na Turnieju Czterech Skoczni, a tego osiągniecia jeszcze nie ma w swojej bogatej kolekcji sukcesów" - czytamy w serwisie delo.si.

- To był piękny dzień - skwitował Lanisek, również cytowany przez delo.si.

2
/ 4

skispringen.com: "Emocjonujący finał. Wellinger daje nadzieję"

Niemieckie media określiły ten konkurs próbą generalną przed Turniejem Czterech Skoczni. Walkę Kubackiego z Laniskiem nazwały "emocjonującym finałem", ale poza tym dziennikarze z Niemiec nie mieli zbyt wielu powodów do radości.

Szóste miejsce (najlepsze w sezonie) zajął Andreas Wellinger. "Daje nadzieję" - czytamy w serwisie skispringen.com. Był jednak jedynym reprezentantem tego kraju w czołowej dziesiątce. Słabo spisali się Karl Geiger i Markus Eisenbichler.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 10 lat temu była królową Euro! Przypomniała się kibicom

3
/ 4

vg.no: "Rozczarowujący norweski dzień w Engelbergu"

"Rozczarowujący norweski dzień w Engelbergu" - tak relację z sobotnich zawodów zatytułował norweski portal vg.no. Piąte miejsce zajął co prawda Halvor Egner Granerud, ale po triumfie na piątkowym treningu, w kwalifikacjach i w serii próbnej, z pewnością miał chrapkę na więcej.

Portal cytował także trenera Norwegów, Alexandra Stoeckla, który uważa, że problem Graneruda leży w głowie. - Z dwoma takimi skokami jak w drugiej serii, byłby na podium. Jest tym wkurzony, ale na szczęście w niedzielę nadarzy się kolejna okazja - przyznał Stoeckl.

4
/ 4

orf.at: "To nigdy nie jest miłe"

Z nutką niedosytu pozostały też media austriackie. Żaden z podopiecznych Andreasa Widhoelzla nie stanął na podium. Tuż za nim znalazł się jednak Stefan Kraft, a siódmą lokatę zajął Jan Hoerl.

- Czwarte miejsce nigdy nie jest miłe, ale i tak jestem zadowolony z poziomu moich skoków. Pozostała trójka była dziś po prostu bardzo mocna - przyznał Kraft, cytowany przez orf.at.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)