W tym artykule dowiesz się o:
W XX wieku medale Uniwersjady w konkursach skoków narciarskich zdobywali: Andrzej Sztolf, Jarosław Mądry oraz Bartłomiej Gąsienica-Sieczka. Ci zawodnicy nie stanęli jednak na najwyższym stopniu podium. W 1997 roku na normalnej skoczni triumfował Łukasz Kruczek. W tym konkursie uczestniczyli też inni zawodnicy, którzy później zostali trenerami: 14. był Alexander Pointner, 15. Goran Janus, a 17. Werner Schuster.
W 1999 roku Kruczek ponownie triumfował na normalnym obiekcie. Z kolei w sezonie 2000/2001 wygrał na obu Krokwiach w Zakopanem. Po raz ostatni w Uniwersjadzie startował w edycji 2002/2003. Wtedy indywidualnie dwukrotnie był dziewiąty. Medal wywalczył natomiast inny z polskich skoczków.
Podczas 28. Zimowej Uniwersjady w Ałmatach jest trenerem polskiej reprezentacji w skokach narciarskich. 14 lat wcześniej uplasował się na trzeciej pozycji podczas rywalizacji na normalnym obiekcie. Przed nim zostali sklasyfikowani Chil-Gu Kang i Reinhard Schwarzenberger. Na dużej skoczni Długopolski zajął szóstą lokatę. W konkursie drużynowym reprezentacja Polski (oprócz Kruczka oraz Długopolskiego w składzie znalazł się też Grzegorz Śliwka) była trzecia.
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszy
W 2005 roku Długopolski dwukrotnie uplasował się na ósmej pozycji. Z drużyną ponownie stanął na podium - tym razem drugim stopniu. W tym zespole był również następny z przedstawianych zawodników.
Srebrne medale Uniwersjady 2005 w Innsbrucku oprócz Bachledy i Długopolskiego wywalczyli Grzegorz Sobczyk oraz Rafał Śliż. Bachleda indywidualnie był szesnasty oraz dziewiąty. Cztery lata później urodzony w 1982 roku skoczek stanął na drugim stopniu podium konkursu rozegranego na skoczni normalnej. Po pierwszej serii zajmował trzecią pozycję. W drugiej rundzie uzyskał najwięcej punktów. Wygrał Hyun-Ki Kim.
Na dużym obiekcie Bachleda zamknął czołową dziesiątkę. Po połowie konkursu był czwarty, lecz w następnej rundzie miał dwudziesty rezultat.
Kruczek jest rekordzistą pod względem liczby medali na Uniwersjadzie z grona polskich skoczków. Nie zdobył jednak trzech krążków w jednej edycji tej imprezy, bo gdy triumfował indywidualnie, drużyna plasowała się poza czołową trójką. Trzy medale uzyskał natomiast zawodnik, którego zdjęcie można zobaczyć na kolejnej stronie.
W 2011 roku kolejność czołowej trójki była identyczna na obu skoczniach. Wygrał Matej Dobovsek, a trzecie miejsce zajął Ziga Mandl. Między Słoweńcami sklasyfikowano Kota. Dobovsek okazał się wtedy zdecydowanie najlepszym skoczkiem Uniwersjady. Zdobył najwięcej punktów w czterech seriach zmagań indywidualnych.
Biało-Czerwoni - w składzie: Jakub Kot, Wojciech Gąsienica-Kotelnicki i Maciej Kot - uplasowali się w Erzurum na trzeciej pozycji konkursu drużynowego.
Sześć lat po tych zawodach rozgrywanych w Turcji, Kot ma najlepszy sezon w karierze. Dobovsek i Mandl nie skaczą już na nartach. Ten pierwszy ostatni raz wziął udział w konkursie odbywającym się pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) w 2013 roku, ten drugi zaś - w 2015.
W grudniu 2013 roku wyczyn Kota - trzy medale na jednej Uniwersjadzie - powtórzył ostatni z prezentowanych skoczków.
Wystąpił w 26. Zimowej Uniwersjadzie mając już w dorobku zwycięstwo w konkursie Pucharu Świata w Klingenthal. Wygrał tam 24 listopada 2013 roku. 14 grudnia 2013 roku po pierwszej serii Uniwersjady w Predazzo zajmował piątą lokatę. W drugiej rundzie zdobył najwięcej punktów i awansował na drugie miejsce. Przed nim znalazł się jedynie Sami Niemi. Na półmetku prowadził Bartłomiej Kłusek. W drugiej części rywalizacji miał jednak 21. wynik i spadł na siódmą pozycję.
Na dużym obiekcie Biegun okazał się najlepszy podczas dwóch serii. Złoto zdobył również w rywalizacji drużynowej, podczas której skoczył najdalej. W składzie triumfatorów znaleźli się wtedy też Kłusek oraz Aleksander Zniszczoł.