W tym artykule dowiesz się o:
Piotr Żyła - 4+
Jak na razie w trakcie Raw Air to właśnie on jest liderem naszej reprezentacji. W sobotę w zawodach drużynowych miał indywidualnie drugą notę, co dawało nadzieję na walkę o podium w niedzielnym konkursie. Tym razem tak dobrze już jednak nie było i Żyła zajął ostatecznie dziewiąte miejsce.
W drugiej serii nieco zabrakło mu odległości do tego, by pokusić się o coś więcej. O ile za pierwszym razem skoczył 124 metry, o tyle za drugim lądował już o 4,5 metra bliżej. Żyła pozostaje jednak w grze o dobry wynik w końcowej tabeli Raw Air.
9 miejsce, 227,2 punktu, 124 i 119,5 metra.
Maciej Kot - 4-
Mina Kota po pierwszym skoku mówiła wszystko. Zawodnik nigdy nie kryjący swojej ambicji tym razem miał prawo być niezadowolonym z oddanej próby. W Oslo Kot skakał przeciętnie zarówno w zawodach drużynowych, jak w niedzielę w konkursie indywidualnym.
Na minus może zapisać sobie wspomniany pierwszy niedzielny skok, w którym uzyskał tylko 117 metrów. Przeciętna odległość sprawiła, że Kot był dopiero w trzeciej dziesiątce. Po stronie pozytywów wymienić możemy za to udaną drugą próbę, która wywindowała naszego zawodnika na jedenaste miejsce.
11 miejsce, 222,3 punktu, 117 i 125,5 metra
ZOBACZ WIDEO Manchester City wygrał z Middlesbrough i został pierwszym półfinalistą Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kamil Stoch - 4-
Niedzielny konkurs pozbawiła Stocha prowadzenia w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i żółtej koszulki lidera tego cyklu. Szansa na dobry wynik była z pewnością spora, jednak nie po raz pierwszy potwierdziło się, że w Holmenkollen warunki potrafią mieć sporo do powiedzenia.
Pierwszy skok Stocha był udany i dawał mu nadzieję na walkę o końcowe podium. Niestety, w drugiej kolejce Polak musiał ratować się przed upadkiem i spadł aż do trzeciej dziesiątki. Zajęte miejsce z pewnością w żadnym razie nie oddaje jego potencjału i możliwości w niedzielnych zawodach.
22 miejsce, 211,2 punktu, 126 i 114,5 metra
Dawid Kubacki - 3+
Kubacki nie skakał w niedzielę źle, ale też próżno było szukać w jego skokach szczególnego błysku. Zajęte dwudzieste trzecie miejsce dobrze pokazuje, na co stać było naszego reprezentanta w Holmenkollen w dniu jego dwudziestych siódmych urodzin.
Na plus Kubacki ma zaliczyć sobie względną stabilizację swych prób - w pierwszej serii skoczył 120,5 metra, a w drugiej lądował 2,5 metra bliżej.
23 miejsce, 211 punktów, 120,5 i 118 metrów
Jan Ziobro - 2
Bardzo dobry skok w kwalifikacjach i nieudany we właściwym konkursie - tak można najkrócej opisać start Ziobry w Holmenkollen. Nadzieje rozbudzone w prologu zostały niestety rozwiane w niedzielnych zawodach.
Ziobro uzyskał w swoim skoku tylko 109,5 metra, co dało mu dopiero czterdzieste szóste miejsce.
46 miejsce, 80,3 punktu, 109,5 metra