Relacja na żywo
Tak więc - Bardal o 2,8 punktu przed Stochem! Ajj, pachnie medalem dla Polski na normalnej skoczni w Predazzo! Ale poczekajmy, nie zapeszajmy!
Polska w Val di Fiemme nadal bez medalu. Stoch z wynikiem 97 metrów spadł na siódme miejsce.
Polak obejmuje prowadzenie!
100 metrów Bardala i pewne zwycięstwo! Norwegia szczęśliwa! Norwegia z kolejnym złotym medalem w Predazzo!
"Morgi" objął prowadzenie. 100,5 metra! Austriak jest pierwszy, ale szanse na obronę mistrzowskiego tytułu ma jednak znikome.
Niestety - Żyła podobnie jak Kubacki tym razem rozczarował. 95 metrów i Polak za Fettnerem.
103,5 metra - kosmiczna odległość Niemca. Freitag póki co najbliżej złota!
Fantastyczny skok Petera Prevca! 102,5 metra! Ależ się wyłożył na nartach! Wyciągnął niesamowicie ten skok! Słoweniec nowym liderem!
Jeszcze dalej lądował Taku Takeuchi - 102 metry! Zaczęło się wielkie skakanie w Predazzo!
Ale urwał broniący mistrzowskiego tytułu Thomas Morgenstern. 100 metrów Austriaka! Mamy nowego lidera!
Więcej o sobotnim konkursie w Val di Fiemme w poniższym newsie. Serdecznie zapraszamy na kolejne relacje z mistrzostw świata w Predazzo i nie traćmy nadziei na upragniony medal dla Polski.
Z konieczności należy podać jeszcze miejsca pozostałych Polaków - 11. Maciej Kot, 23. Piotr Żyła, 31. Dawid Kubacki.
Na poprawę nastrojów jeszcze raz przypomnijmy sobie sukces Adama Małysza z Predazzo (2003).
Polscy skoczkowie, podobnie jak Justyna Kowalczyk okazję do rewanżu i rehabilitacji będą mieli w przyszłym tygodniu.
Złoto może nie, ale medal na pewno. 97,5 metra i dzięki krótszemu najazdowi na próg Austriak jest nowym liderem.
Na prośbę trenera Pointnera tradycyjnie skrócono rozbieg dla Schlierenzauera. Czy taktyczny manewr austriackiego szkoleniowca da Tyrolczykowi złoto?
98,5 metra i bonus za niekorzystny wiatr sprawił, że najbliżej złotego medalu jest póki co Peter Prevc!
Została "piątka".
Solidnie prezentujący się w tym sezonie Taku Takeuchi także nie wyprzedził "Morgiego". Japończyk jest drugi.
Jan Matura zepsuł swój drugi skok i prawdopodobnie Czech wypadnie z czołowej "10". Morgenstern cały czas na prowadzeniu!
Jeśli dwóch skoczków wyląduje bliżej od Polaka, to Maciej Kot będzie miał realne szanse na miejsce w pierwszej "10".
Tym czasem na 97. metrze swoją podróż w powietrzu zakończył Maciej Kot. Polak jest drugi, minimalnie za Andreasem Wankiem.
Po próbie Andreasa Stjernena zmienił się układ prowadzącej "trójki". Norweg wskoczył na drugie miejsce.
Szału nie ma także, gdy chodzi o Simona Ammanna. Szwajcar teraz jest czwarty, a zostało jeszcze dwunastu skoczków.
Bez rewelacji spisał się dziś Robert Kranjec. Słoweniec zajmie w sobotnim konkursie odległe miejsce.
Tym czasem swój drugi skok kompletnie "zawalił" Andrea Morassi. Włoch spada na ostatnie miejsce!
Konkurs przebiega niezwykle szybko. Powoli zbliżamy się do drugiej próby Macieja Kota, który na półmetku rywalizacji był jedenasty.
Ale urwał Andreas Wank! 99,5 metra - najdłuższy skok w drugiej serii reprezentanta Niemiec. Werner Schuster uśmiechnięty od ucha do ucha! Nic dziwnego - Wank obejmuje prowadzenie.
Anders Jacobsen dzisiaj nie namieszał. Norweg jest teraz dopiero trzeci i ma nieduże szanse na miejsce w czołowej "15".
Tym czasem bardzo dobra próba Vincenta Descombes Savoie. Zupan zadowolony, bo i jest z czego. 98 metrów Francuza. Mamy nowego lidera!
1/3 drugiej serii już za nami. Prowadzi Loitzl przed Fettnerem. Żyła w najgorszym wypadku będzie piąty.
Kolejni skoczkowie wyprzedzają Żyłę i Polak spada w klasyfikacji.
Niezła próba Wolfganga Loitzla. Wybitny stylista oprócz wysokich not sędziowskich dostanie też punkty za dobrą odległość. Austriak uzyskał 97,5 metra.
Słoweńcy w komplecie awansowali do finałowej serii, a warto o tym wspomnieć, bo 94,5 metra uzyskał w swoim drugim skoku Matjaz Pungertar, który objął prowadzenie.
"Elektricka" rozpoczyna finałową rundę w Predazzo.
Na pierwszej serii udział w sobotnim konkursie zakończyli już tacy skoczkowie, jak Noriaki Kasai, Stefan Kraft, czy Jakub Janda. Najwięksi faworyci są cały czas w grze.
Zachęcamy do obejrzenia filmiku z najlepszymi skokami Kamila Stocha z ostatnich dwóch sezonów.
Na całej linii zawiódł między innymi Simon Ammann, który w piątkowych kwalifikacjach popisał się najlepszą odległością dnia. Szwajcar jest dopiero trzynasty, ale do igrzysk w Soczi ma jeszcze rok.
Oprócz wspomnianej "trójki" w ścisłej czołówce plasują się też Niemcy - czwarty jest Richard Freitag, a szósty - Severin Freund.
A wygląda bardzo dobrze! Kamil Stoch jest drugi i traci do prowadzącego Andersa Bardala 2,8 punktu!
Za niespełna kwadrans rozpocznie się druga seria sobotniego konkursu o tytuł MŚ na normalnej skoczni HS 106 w Val di Fiemme. W poniższym newsie przypominamy, jak wygląda sytuacja na półmetku zawodów.
Dzisiejszy dzień może być niezwykle szczęśliwy dla reprezentantów Norwegii. Złoty krążek za wygraną w biegu łączonym powędrował w ręce Marit Bjoergen, a srebro i brąz zdobyły jej koleżanki z drużyny. Z kolei w konkursie skoków najbliżej wygranej jest póki co Anders Bardal. "Wikingowie" królują w Val di Fiemme!
Przypomnijmy, że Stoch był już w czołówce konkursu o mistrzostwo świata. Polak zajął czwarte miejsce na średnim obiekcie w Libercu.
Miejsca pozostałych Polaków - 11-ty Maciej Kot, 26. Piotr Żyła i dopiero 31. Dawid Kubacki. Tego ostatniego w drugiej serii na pewno już nie zobaczymy.
"Schlieri" nie zachwycił - 98 metrów.
Uuuaaa! 103,5 metra w wykonaniu Andersa Bardala. Norweg potwierdza swoją dominację!
Zostało trzech.
Drugi w klasyfikacji - Richard Freitag traci do naszego reprezentanta dokładnie dwa punkty.
Trzeba jednak dodać, że niemiecki skoczek miał mocny wiatr pod narty.
Jan Matura dotknął nartami zeskoku w tym samym miejscu, co Prevc. Trener Czechów zadowolony i słusznie, bo jego podopieczny zajmuje obecnie trzecią pozycję.
99 metrów - taką odległość osiągnął czterokrotny mistrz olimpijski. Szwajcar jest na szóstym miejscu, Maciej Kot nadal czwarty.
Pokazał nie za dużo, choć skok dobry - 99,5 metra. Na treningach lądował jednak jeszcze dalej.
Znów dwunasta bramka startowa.
Złe wyjście z progu Austriaka i mistrz świata z Liberca nie namiesza w Val di Fiemme. Loitzl dopiero jedenasty.
Manewr taktyczny Pointnera - na prośbę trenera z belki o dwa stopnie niższej niż jego poprzednicy ruszy w dół Wolfgang Loitzl.
Polak zajmuje trzecie miejsce z niewielką stratą do prowadzącego Takeuchiego.
Tym czasem 98 metrów Andreasa Stjernena i wysokie noty za styl sprawiły, że Norweg objął prowadzenie w konkursie.
Kapitalny skok Andreas Wanka. 99,5 metra Niemca, który jest jednak dopiero trzeci. Morassi zawodnika naszych zachodnich sąsiadów wyprzedza o pół punktu.
Tym czasem drugi z Polaków - Piotr Żyła oddał już swój skok w konkursie. Łukasz Kruczek zadowolony. 95,5 metra i szóste miejsce naszego reprezentanta.
Najlepsi skoczkowie stoją teraz przed trudnym zadaniem. Wyższa belka startowa i słabszy wiatr pod narty. Ciekawe, jak z tym wszystkim poradzą sobie faworyci.
92,5 metra i dopiero trzynasta lokata dla wiecznie żywego samuraja.
Jury podjęło decyzję o wydłużeniu najazdu na próg. Noriaki Kasai odda swój skok z dwunastej belki startowej.
Przypomnijmy, jak ostatni konkurs o tytuł mistrza świata na skoczni normalnej wygrał Thomas Morgenstern.
Przerwa w konkursie.
Po dwudziestu sześciu skokach Dawid Kubacki zajmuje dopiero dziewiąte miejsce. Szkoda, bo Polak dysponuje piekielnie mocnym odbiciem, co na tego typu skoczniach jest ogromnych atutem.
Wiatr pod narty coraz słabszy. Robi się ciekawie. Jak z nieco gorszymi warunkami poradzą sobie najlepsi skoczkowie?
Powoli zbliżamy się do najstarszego uczestnika konkursu - Noriakiego Kasai. Czy Japończyk jeszcze raz pokaże, że wiek nie gra roli?
Nie tak to miało wyglądać.
Skok swój oddał już Dawid Kubacki. Pierwszy z Polaków uzyskał 93 metry i jest dopiero ósmy.
Daiki Ito jeszcze raz pokazał zwyżkę formy w stosunku do tego, jak prezentował się podczas prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni. 96 metrów Japończyka daje mu drugie miejsce.
W granicach punktu K wylądował właśnie Matjaz Pungertar (93,5 m). Co ciekawe - skoczek ten pokonał w walce o miejsce w słoweńskiej "czwórce" Jurija Tepesa.
Tradycyjnie wysunięty język nie pomógł Czechowi na tyle, by objąć prowadzenie. 94 metry i piąte miejsce jak na razie dla Romana Koudelki.
Vincent Descombes Savoie na drugim miejscu z wynikiem 96,5 metra. Przypomnijmy, że identyczny rezultat osiągnął aktualny lider konkursu - Andrea Morassi.
Dobra próba Yute Watase, który dość niespodziewanie znalazł się w składzie Japończyków, eliminując z niego Reruhi Shimizu.
Przypomnijmy, że dziś we włoskim Val di Fiemme rywalizowała Justyna Kowalczyk. Polka w biegu łączonym zajęła ostatecznie piąte miejsce. Więcej informacji w poniższym newsie.
96,5 metra! Taką odległość osiągnął Andrea Morassi. Włoch na pierwszym miejscu, choć wrzawy na trybunach słychać nie było.
Trwa fatalny sezon w wykonaniu fińskich skoczków. Mizerną formę reprezentantów Suomi potwierdził przed chwilą Ville Larinto.
Najmocniejszy z Estończyków - Kaarel Nurmsalu uzyskał 95 metrów i obejmuje prowadzenie. Za nami 1/5 całej stawki.
Przypomnijmy, jak dekadę temu na średnim obiekcie w Val di Fiemme zakończyły się mistrzostwa świata dla Adama Małysza. Czy w jego ślady pójdzie dziś ktoś z drużyny Łukasza Kruczka?
Ronanowi Lamy Chappuis daleko do klasy swojego brata Jasona, który w piątek po pasjonującym finiszu zdobył w Val di Fiemme złoty medal w kombinacji norweskiej. W skokach "Trójkolorowi" na krążek nie mają jednak co liczyć.
Jako czwarty na liście startowej skakał Anssi Koivuranta. Fin, zdobywca Pucharu Świata w kombinacji norweskiej jest obecnie drugi z wynikiem 90 metrów.
Amerykanin Johnson wykorzystał wiatr pod narty, uzyskując 93,5 metra. Mamy nowego lidera!
Znacznie dalej od Korolewa poszybował jego bardziej doświadczony rodak - Radik Zhaparow. Odległość Kazacha to 89,5 metra.
Walka o medale MŚ już rozpoczęta! Pierwszy skok w konkursie oddał Kazach Alexey Korolew.
Przypomnijmy, że mistrzowskiego tytułu, zdobytego w 2011 roku w Oslo bronić będzie dziś Thomas Morgenstern.
Początek pierwszej serii zaplanowano na godzinę 17-tą. Gdzie planujecie obejrzeć relację z konkursu - TVP, a może Eurosport?
Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się także pozostali Polacy, w tym dysponujący potężnym wybiciem z progu - Dawid Kubacki. Więcej o wynikach treningu w poniższym newsie.
Tym czasem znakomite informacje docierają do nas z włoskiego Val di Fiemme, gdzie przed momentem została rozegrana seria próbna. Testowa kolejka padła łupem Kamila Stocha! Mieszkaniec Zębu poszybował najdalej z całej stawki, uzyskując 103. metry! Ajj, pachnie medalem!
Kibice pod skocznią w Predazzo co jakiś czas bawią się w rytmach polskiego disco polo, a dokładnie przeboju zespołu "Weekend" pt. "Ona tańczy dla mnie".