- Kiedy Piotrek wywalczył drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, popłakałam się z radości. Nawet nie umiem tego opisać słowami. Nasze dzieci też bardzo to przeżywały. Na co dzień strasznie za nim tęsknią. Nie oglądają całych zawodów, ale mówią: "Mama, zawołaj, jak tata będzie skakał". Są z nim bardzo związani emocjonalnie. To dla nich najlepszy na świecie tata - mówi żona Piotra Żyły - Justyna w rozmowie z reporterem WP SportoweFakty Michałem Bugno.