Adam Małysz miał ochotę krzyczeć. "Każdy z nas jest tylko człowiekiem"

W tym artykule dowiesz się o:

Od 2001 roku popularność Adama Małysza łamała wszelkie rekordy w Polsce. - Były sytuacje, że chciałem uciec od tego wszystkiego. Wręcz wykrzyczeć, że mam dość - nie ukrywa były znakomity skoczek, a dziś prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

I dodaje, że emocje szybko mu jednak przechodziły. - Każdy z nas jest tylko człowiekiem i ma swoje granice. Zatrzymujesz się, przemyślisz i idziesz dalej - podkreśla Małysz w programie "Życie po życiu".

Komentarze (1)
avatar
piobag
26.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niczym gwiazda Hollywood, zmęczony hahahaha