Zaskoczył faworyta. Zobacz, co zrobił 20-letni Polak

Twitter / Eurosport_PL / Na zdjęciu: Antoni Kowalski
Twitter / Eurosport_PL / Na zdjęciu: Antoni Kowalski

Antoni Kowalski coraz częściej daje znać o sobie w snookerowym tourze. We wtorkowy wieczór Polak przystąpił do rywalizacji w Scottish Open. W pewnym momencie "ukradł" frame'a faworyzowanemu Tomowi Fordowi.

W tym artykule dowiesz się o:

Urodzony w Zielonej Górze Antoni Kowalski z dumą reprezentuje Polskę w snookerowych turniejach. W ubiegłym tygodniu wziął udział w zawodach Shoot Out, w których dotarł do IV rundy. Tym razem wystąpił w Scottish Open, gdzie na inaugurację trafił na Toma Forda.

41-letni Anglik dopiero co triumfował w Shoot Out, zdobywając swoje pierwsze rankingowe trofeum. W światowej klasyfikacji zajmuje obecnie 20. pozycję. Polak jest notowany na 101. miejscu, dlatego nie był faworytem wtorkowego spotkania.

Ale Kowalski pokazał się z dobrej strony. Przy stanie 2-0 dla rywala zdobył pierwszego frame'a. W czwartej rozgrywce Ford prowadził już 55:0 i wówczas popełnił prosty błąd. To zemściło się na Angliku.

Do stołu podszedł Kowalski i prezentując kapitalną grę, zaczął odrabiać straty. Nie dopuścił już rywala do stołu. Ostatecznie break na 64 punkty pozwolił mu "ukraść" frame'a i wyrównać stan rywalizacji na 2-2.

Finalnie w całym meczu górą okazał się doświadczony Ford. Anglik zgarnął dwie kolejne rozgrywki i zwyciężył 4-2. Tym samym to on awansował do 1/16 finału, w której jego przeciwnikiem będzie Australijczyk Neil Robertson.

Natomiast Kowalski zdobył kolejne cenne doświadczenie w snookerowym tourze. Dwukrotny mistrz Polski stopniowo pnie się w światowym rankingu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki