Liga ACB: Barcelona nad przepaścią, Real po awans do półfinału play-off

PAP/EPA / SPYROS CHORCHOUBAS
PAP/EPA / SPYROS CHORCHOUBAS

W czwartek i piątek dwie najbardziej utytułowane drużyny w historii hiszpańskiego basketu rozegrają swoje drugie ćwierćfinały play-off. Barcelona podejmie Valencię, a Real zagra na wyjeździe z Morabankiem Andora. Oba mecze na żywo w Sportklubie.

FC Barcelona Lassa po porażce w Walencji stoi pod ścianą. Żeby przedłużyć swoje szanse na grę w półfinale rozgrywek w czwartkowy wieczór (transmisja w Sportklubie od godz. 20.00) Katalończycy muszą pokonać podopiecznych Pedro Martíneza. W innym przypadku po raz pierwszy od dwunastu lat zabraknie ich na tym etapie rywalizacji. Po raz ostatni odpadli oni w ćwierćfinale Ligi ACB w sezonie 2004/05 przegrywając 1:3 z Estudiantes Madryt. Dla Katalończyków porażka w 1. rundzie play-off byłaby katastrofą, w dziesięciu poprzednich sezonach zawsze docierali oni bowiem do wielkiego finału rozgrywek.

Z kolei Valencia mierzy w czwarty półfinał z rzędu i po pierwszym meczu serii jest zdecydowanie bliżej celu. W weekend pewnie pokonała ona u siebie Katalończyków 83:61 prowadząc od samego początku meczu i pewnie kontrolując przebieg wydarzeń na parkiecie. Gospodarzy do wygranej poprowadził Bojan Dubljević, który zdobył 16 punktów. Reprezentant Czarnogóry miał solidnie wsparcie partnerów, bo poza nim, aż sześciu innych zawodników zamknęło spotkanie z dorobkiem przynajmniej dziewięciu „oczek”.

Dla Barcelony była to już trzecia z rzędu porażka z Valencią. Wcześniej Katalończycy nie sprostali rywalom w sezonie zasadniczym (59:76) i w Pucharze Króla (67:76). W czwartek będą musieli przerwać tę czarną serię, w innym przypadku zanotują najgorszy sezon od ponad dekady. Klapą skończyły się przecież także ich występy w Eurolidze i Copa del Rey. Jeśli w ACB Katalończycy odpadną już w ćwierćfinale krzesło pod Georgiosem Bartzokasem stanie się bardzo gorące.

W dużo bardziej komfortowej sytuacji do drugiego ćwierćfinałowego spotkania przystępują najlepsi po rundzie zasadniczej koszykarze Realu Madryt. Królewscy w środę rozbili przed własną publicznością Morabanc Andorę 107:76, każdą z kwart wygrywając różnicą przynajmniej sześciu punktów. W sezonie zasadniczym goście rozegrali w Madrycie znakomite zawody i choć przegrali po dogrywce 92:96 zostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Tym razem podopieczni Pablo Laso od początku przejęli kontrolę nad meczem i nawet na chwilę nie pozwolili gościom rozwinąć skrzydeł.

Bardziej wyrównana powinna być piątkowa potyczka tych drużyn w Andorze (na żywo w Sportklubie od godz. 20.00). W Poliesportiu d'Andorra każdemu rywalowi gra się bardzo trudno – w sezonie regularnym z kompletem punktów wyjeżdżały stąd tylko Baskonia i… właśnie Real. Czternaście pozostałych meczów miejscowi rozstrzygali na swoją korzyść. Bilans ten był drugim najlepszym w całej lidze. Korzystniej na swoim terenie spisywali się jedynie koszykarze z Madrytu.

Plany transmisyjne Sportklubu z ćwierćfinałów play-off Ligi ACB:
FC Barcelona Lassa – Valencia Basket na żywo czwartek 25 maja, godz. 20.00
Morabanc Andorra – Real Madryt na żywo piątek 26 maja, godz. 20.00

ZOBACZ WIDEO: Thanasis Antetokounmpo rządzi w ACB! Zobacz jak Grek fruwa nad obręczami!

Źródło artykułu: