Tydzień temu aż cztery z pięciu meczów zakończyły się remisami. Rozstrzygnięcia te spowodowały minimalne przetasowania w tabeli. Największymi wygranymi kolejki okazali się piłkarze Rapidu, którzy pokonali Wolfsberger AC 4:2 i awansowali na czwarte miejsce. Wiedeńczycy w czwartym kolejnym meczu sięgnęli po punkty i na pewno nie będą chcieli zatrzymywać się w najbliższy weekend, kiedy to zagrają na wyjeździe z przedostatnim Mattersburgiem (na żywo w Sportklubie w sobotę o godz. 18.30).
Gospodarze mają na razie na koncie zaledwie sześć punktów, a w poprzedniej kolejce niespodziewanie poprawili swój stan posiadania remisując na wyjeździe z LASK 2:2. Co ciekawe, na ich dorobek składa się m.in. remis w Wiedniu, w premierowej kolejce tego sezonu zremisowali bowiem z Rapidem na jego obiekcie 2:2. Mimo korzystnego rozstrzygnięcia w lipcowej konfrontacji, tym razem faworytami wydają się być piłkarze ze stolicy.
W pierwszym sobotnim meczu o komplet punktów i utrzymanie pozycji lidera walczył będzie Sturm Graz. Oba zadania są w zasięgu podopiecznych Franco Fody, tym bardziej, że ich rywalem będzie zamykający tabelę i mający w dorobku zaledwie dwa „oczka” SKN St. Pölten (transmisja w Sportklubie o godz. 16.00). Sturm wybornie rozpoczął sezon, wygrywając sześć kolejnych spotkań. Po efektownej serii przyszła jednak zadyszka, w trzech następnych meczach liderzy najpierw przegrali z LASK i Admirą, a tydzień temu bezbramkowo zremisowali z Altach. Wciąż prowadzą jednak w tabeli, choć nad Red Bullem mają już tylko punkt przewagi.
A mistrzowie kraju z Salzburga w weekend powinni pewnie sięgnąć po kolejne trzy punkty, na własnej arenie zagrają bowiem z Wolfsbergerem (transmisja w Sportklubie w niedzielę o godz. 19.00). Goście po raz ostatni zdołali pokonać Red Bulla w marcu 2015 roku. Potem obie drużyny grały ze sobą w Bundeslidze dziesięciokrotnie – połowa z tych meczów zakończyła się remisami, połowa zwycięstwami „Byków”, którzy także trzy ostatnie konfrontacje rozstrzygali na swoją korzyść, w tym pierwszą w bieżącym sezonie (2:0 w lipcu w Wolfsbergerze).
Przed weekendową kolejką Red Bullowi po piętach depcze Austria, która traci do mistrzów kraju tylko trzy punkty. W niedzielę wiedeńczycy podejmą u siebie Altach i będą zdecydowanymi faworytami. Gospodarze będą chcieli zrewanżować się za lipcową porażkę 0:3. Było to czwarte z rzędu spotkanie, w którym stołeczna ekipa nie była w stanie pokonać rywali z zachodniej części kraju. W niedzielę ta niekorzystna passa może się zakończyć, choć Altach po słabszym okresie w sierpniu wróciło ostatnio na właściwe tory – zespół nie przegrał od pięciu kolejek i choć w tabeli jest dopiero siódmy ma tylko trzy punkty mniej od okupującej najniższy stopień podium Austrii.
Bezpośrednio przed Altach plasuje się Admira, która w sobotę zagra z beniaminkiem z Linzu (premiera w Sportklubie o godz. 22.30). Gospodarze w bieżącym sezonie pokonali już na BSFZ-Arenie Sturm (2:1), Rapid (3:1) i Altach (4:1). W potyczce z LASK mają realne szanse, aby pokusić się o kolejny komplet punktów. Tym bardziej, że beniaminek wciąż czeka na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo po powrocie do Bundesligi. Póki co udało mu się zremisować w Salzburgu i Wolfsbergerze, dwukrotnie przegrał też w stolicy, 0:1 z Rapidem i 0:2 z Austrią.
Plany transmisyjne Sportklubu z 10. Kolejki austriackiej Bundesligi:
SKN St. Pölten – SK Puntigamer Sturm Graz / 30 września, godz. 16.00 (na żywo)
SV Mattersburg – Rapid Wiedeń / 30 września, godz. 18.30 (na żywo)
FC Flyeralarm Admira – LASK Linz / 30 września, godz. 22.30 (premiera)
Austria Wiedeń – Cashpoint SCR Altach / 1 października, godz. 16.30 (na żywo)
Red Bull Salzburg – Wolfsberger AC / 1 października, godz. 19.00 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Remontada River Plate! Osiem goli Milionerów!