We wszystkich czterech poprzednich finałowych potyczkach gospodarze nie dali pokonać się we własnej hali. Pierwsze i trzecie spotkanie padło łupem Perugii, mecze numer dwa i cztery wygrali siatkarze z Trei. Najbliżej przerwania tej serii było w drugiej odsłonie finału, w której Perugia prowadziła w setach już 2:0, ostatecznie poległa jednak w pięciu partiach.
Atut swojej publiczności w walce o złoto jest nie do przecenienia i z pewnością to jeden z czynników, który w niedzielnym spotkaniu nakazuje upatrywać faworytów w miejscowych. Perugia u siebie przegrywa niebywale rzadko, miejscowi we wszystkich rozgrywkach rozstrzygali na swoją korzyść dziewiętnaście poprzednich potyczek, a ostatni raz dali się pokonać we własnej hali Modenie w grudniu ubiegłego roku.
Cucine Lube zrobi wszystko, aby pójść śladem Azimutu, a że goście potrafią grać na wyjazdach świadczą ich wyniki z ostatniego miesiąca, kiedy to potrafili pokonać w halach rywali PGE Skrę Bełchatów, Diatec Trentino czy właśnie wspomniany Azimut Modena.
O losach meczu najprawdopodobniej zadecyduje dyspozycja liderów obu drużyn. Z jednej strony grę Perugii będą starali się ciągnąć Aleksandar Atanasijević i Iwan Zajcew, po drugiej stronie siatki miejscowych będą zaś bombardowali Cwetan Sokołow i Osmany Juantorena. Który duet okaże się skuteczniejszy i zapewni swojej drużynie złoty medal Lega Pallavolo?
Sir Safety Conad Perugia – Cucine Lube Civitanova / 6 maja, godz. 21.00 (premiera)
ZOBACZ WIDEO: Grad goli w Medellín i Belo Horizonte