Bundesliga: Flensburg – Magdeburg, ligowy rewanż za Puchar Niemiec

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / SG Flensburg-Handewitt
Getty Images / / SG Flensburg-Handewitt
zdjęcie autora artykułu

Niepokonani w tym sezonie w Bundeslidze „Wikingowie” kontra zajmujący drugie miejsce w tabeli „Gladiatorzy” z Piotrem Chrapkowskim w składzie. Hit za naszą zachodnią granicą 1 listopada o 19.00 na żywo tylko w Sportklubie!

Flensburg średnio spisuje się w Lidze Mistrzów, odpadł z Pucharu Niemiec, w Bundeslidze jednak nie zawodzi. W dziesięciu kolejkach obrońcy tytułu odnieśli komplet zwycięstw i otwierają tabelę. „Wikingowie” nie zachwycają, jak choćby w ostatnim meczu z Lipskiem, są jednak do bólu konsekwentni i skutecznie póki co odpierają ataki wszystkich przeciwników.

1 listopada szczypiorniści z Flensburga podejmą we własnej hali wicelidera tabeli, SC Magdeburg, i bez wątpienia będzie to szlagierowe starcie pierwszej rundy Bundesligi. Goście mają na koncie zaledwie jedną porażkę, poniesioną w stolicy z Füchse. Poza tym odnieśli dziesięć zwycięstw i są na dobrej drodze, aby poprawić swój ubiegłoroczny wynik, kiedy to otarli się o podium. Jednym z motorów napędowych „Gladiatorów” jest Piotr Chrapkowski, który nie tylko imponuje znakomitą grą w obronie, ale też często odgrywa kluczowe role w grze ofensywnej swojej drużyny. Trudno wyobrazić sobie, żeby Magdeburg był tak wysoko w tabeli bez wsparcia „Chrapka”.

W czwartek przed reprezentantem Polski i jego kolegami trudno przeprawa, miejscowi we Flens Arenie nie zwykli bowiem gubić punktów, choć akurat w ostatnim domowym meczu przegrali i to przegrali z… Magdeburgiem. Spotkanie to miało miejsce 17 października i rozgrywane było w ramach Pucharu Niemiec. Goście zaprezentowali wówczas fantastyczną dyspozycję, przez całe spotkanie trzymali wynik, a w końcówce nie pozwoli się rozpędzić rywalom. Po jednym z najlepszych meczów w sezonie „Gladiatorzy” zwyciężyli wówczas 31:28 i awansowali do najlepszej ósemki rozgrywek.

Oczywiście najbliższa konfrontacja nie musi mieć podobnego scenariusza, niewykluczone jednak, że i tym razem to przyjezdni będą górą. Magdeburg na każdej pozycji dysponuje graczami światowego formatu, a zespół jest znakomicie przygotowany do sezonu, nie tylko pod względem fizycznym, ale i taktycznym. Flensburg jednak doskonale wie, o jaką stawkę toczy się gra, dlatego zrobi wszystko, aby dwa punkty zostały na północy kraju.

Niemal bezpośrednio po meczu we Flens Arenie w Sportklubie premierowa emisja spotkania Bergischer HC - Rhein-Neckar Löwen. W tym meczu faworyta wskazać znacznie łatwiej, bo choć miejscowi prezentują się na razie wyśmienicie, w potyczce z „Lwami” mają niewielkie szanse na sukces.

Gospodarze w dziesięciu kolejkach odnieśli już siedem zwycięstw i chyba sami nie spodziewali się tak dobrego otwarcia sezonu. Dużą cegiełkę do tych wyników dołożył Maciej Majdziński, który dostaje od trenerów coraz więcej minut na boisku i powoli staje się jednym z kluczowych zawodników swojego zespołu. Jak reprezentant Polski spisze się w starciu z wicemistrzami Niemiec?

Goście do Wuppertalu przyjeżdżają w niezłych nastrojach, w lidze pokonali bowiem ostatnio Füchse 28:25, a niecały tydzień wcześniej przebrnęli przez kolejną rundę Pucharu Niemiec, eliminując… Bergischer. „Lwy” zwyciężyły wówczas 32:29, sukces zapewniły sobie jednak dopiero w dogrywce. Także w czwartek muszą przygotować się na ciężki bój, w Bundeslidze gospodarze jeszcze w tym sezonie nie przegrali bowiem we własnej hali. Kolejno odprawiali z kwitkiem Friesenheim, Erlangen, Lemgo, Bietigheim i Lipsk.

Plany transmisyjne Sportklubu z Bundesligi szczypiornistów: SG Flensburg-Handewitt – SC Magdeburg / 1 listopada, godz. 19.00 (na żywo) Bergischer HC - Rhein-Neckar Löwen / 1 listopada, godz. 20.45 (premiera) ZOBACZ WIDEO: Magdeburg w ćwierćfinale Pucharu Niemiec

Źródło artykułu:
Kto zwycięży w czwartkowym hicie Bundesligi?
Flensburg-Handewitt
Magdeburg
Będzie remis
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)