Lewandowscy już od jakiegoś czasu przebywają w Hiszpanii. Najpierw wspólnie z dziećmi raczyli się słońcem i doskonałymi warunkami na Majorce, ale...
W minionym tygodniu wybrali się z kolei na Ibizę. Tam jednak polecieli już sami, bez swoich dwóch córeczek: Klary i Laury.
"Samotny urlop" był udany, ale Anna Lewandowska przyznała, że przez te kilka dni zdążyła się stęsknić za swoimi pociechami. Pod wspólnym zdjęciem z Robertem Lewandowskim, zrobionym na lotnisku, dała temu jasny znak.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". W co gra Bayern? Taką strategię obrał mistrz Niemiec ws. Lewandowskiego
"4 super dni ze znajomymi, ale już szybko stęsknieni wracamy do naszych dzieci" - napisała w mediach społecznościowych. "Rodzicom też się należy odpoczynek", "Doskonale rozumiem. Niby fajnie odpocząć, ale..." - pisali fani Lewandowskiej pod zdjęciem
Lewandowscy korzystali ile się dało z uroków Ibizy. Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski również chętnie relacjonował w mediach społecznościowych swoje popisy w wodzie. To był bez dwóch zdań potrzebny reset.
Warto dodać, że na Ibizie spotkali się też z grupą przyjaciół. Byli tam m.in. Arkadiusz Milik i jego partnerka Agata Sieramska, a także koleżanki Anny Lewandowskiej - Martyna Mierzwa i Sandra Sienkiewicz.
Tam również w jednej z restauracji Lewandowski spotkał się z Xavim, trenerem Barcelony, która to nie przestaje walczyć o transfer Polaka.
Zobacz także:
Lewandowska wrzuciła do sieci bardzo odważne zdjęcie
Shakira już zapomniała o Pique? Zrobiono jej zdjęcia na plaży