"Proszę stop". Niecodzienny apel żony Bartosza Kurka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / www.instagram.com/grejmanka / Na zdjęciu: Anna Kurek
Instagram / www.instagram.com/grejmanka / Na zdjęciu: Anna Kurek
zdjęcie autora artykułu

"Dlaczego ktoś wciska tę piosenkę po każdym meczu?" - oburzyła się na InstaStories Anna Kurek po spotkaniu Polaków z Włochami w Lidze Narodów.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy siatkarze zwyciężyli Włochów (3:1, więcej TUTAJ) w meczu turnieju Ligi Narodów w Rotterdamie. Po spotkaniu głos w mediach społecznościowych zabrała żona Bartosza Kurka, Anna.

Byłej siatkarce nie podoba się to, że po spotkaniach Biało-Czerwonych w hali rozbrzmiewa ciągle ten sam utwór muzyczny.

"Dlaczego ktoś wciska tę piosenkę po każdym meczu? Czy 'Zawsze tam, gdzie ty' to jakiś hymn polskiej siatkówki? Proszę stop" - napisała małżonka kapitana kadry na migawce z niedzielnego meczu Polaków, którą udostępniła na InstaStories.

Przypomnijmy, że Jan Borysewicz i kibice polskiej reprezentacji wykonali wspólnie piosenkę pt. "Zawsze tam, gdzie ty" po finale MŚ 2022 (utwór ten od wielu lat towarzyszy polskim fanom siatkówki). W katowickim Spodku Polska przegrała wtedy z Włochami (1:3) i wywalczyła srebrne medale.

www.instagram.com/stories/grejmanka
www.instagram.com/stories/grejmanka

Zobacz: Ależ akcja Polaka w meczu z Włochami. Nagranie już w sieci

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Popierasz apel Anny Kurek ws. utworu "Zawsze tam, gdzie ty"?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)