"Dziękuję za zaufanie i każdy oddany na mnie głos! Nie uzyskałam mandatu, ale nie zamierzam rezygnować z zaangażowania na rzecz społeczeństwa oraz na rzecz rozwoju polskiego sportu. Jestem państwu wdzięczna za tak miły odbiór i wszystkie spotkania w trakcie kampanii wyborczej" - napisała na swoim profilu na Instagramie Danuta Dmowska-Andrzejuk.
O mandatu posła ubiegała się z listy Prawa i Sprawiedliwości. Znalazła się na pozycji nr 7 w okręgu 19 (Warszawa), czyli w okręgu, w którym startował m.in. Donald Tusk (otrzymał ponad 538 tys. głosów). Na Dmowską-Andrzejuk oddano 4553 głosy, co dało jej 0,27 proc. poparcia.
Dmowska-Andrzejuk święciła ogromne sukcesy jako szpadzistka. W 2005 roku została mistrzynią świata. Była też mistrzynią Europy. Na krajowych planszach zdobyła m.in. mistrzostwo Polski juniorek i seniorek indywidualnie, mistrzostwo Polski seniorek drużynowo, Puchar Polski młodzieżowców i seniorek, a w 2011 roku Dmowska-Andrzejuk została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi.
ZOBACZ WIDEO: Miażdżąca krytyka reprezentacji Polski. "Trzeba zwolnić PZPN!"
W grudniu 2019 roku Mateusz Morawiecki powołał ja na ministra sportu. "Przedstawiam Państwu kandydatkę na urząd Ministra Sportu. Utytułowana szpadzistka, silna i zdecydowana kobieta sukcesu, błyskotliwa rozmówczyni. Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że Danuta Dmowska-Andrzejuk jak mało kto ma złote ręce do sportu. I oby tak pozostało!
Cieszę się, że będziemy mogli współpracować w ramach Rady Ministrów" - napisał na Twitterze ówczesny premier Mateusz Morawiecki.
Została odwołana z urzędu 6 października 2020 w związku z likwidacją odrębnego resortu. W tym samym miesiącu została pełnomocnikiem prezesa Rady Ministrów ds. utworzenia Narodowego Centrum Sportu.
Została uznana za najlepszą szpadzistkę w historii 90-lecia Polskiego Związku Szermierczego. W 2007 zawarła związek małżeński z szermierzem Robertem Andrzejukiem, wicemistrzem olimpijskim z 2008.