[tag=7087]
Mariusz Pudzianowski[/tag] jest tytanem pracy i doskonale to widać, obserwując jego aktywność w portalach społecznościowych. Rzadko się zdarza dzień bez raportu z ćwiczeń. Nie zawsze jest to siłownia, ale niemal codziennie się stara o jakąkolwiek aktywność fizyczną.
Gwiazdor federacji KSW tym samym zalicza się do nielicznej grupy ludzi, którzy nie muszą się obawiać okresu świątecznego. Pudzian może jeść do woli, bo i tak błyskawicznie spali potrawy z wigilijnego stołu.
Nie dziwi więc, że 46-latek jest w świetnym humorze. Dwa dni przed kolacją wigilijną wrzucił do sieci zdjęcie, na którym jest uśmiechnięty od ucha do ucha. Hitem jednak jest komentarz.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował
"POV: po świętach, gdy pójdzie w bicki" - napisał były strongman.
Mariusz Pudzianowski święta zawsze spędza w rodzinnym gronie. Dla niego to czasy, gdy może spotkać się z rodzicami i braćmi. A jak wygląda stół wigilijny w ich rodzinie?
- Mama przygotuje dużo mięcha, bigosu. Grubo, tłusto i treściwie. Wszyscy lubimy dobrze zjeść. Ja nie przygotowuję żadnych potraw. Nie piekę ciast. Mogę zawsze po nie iść do cukierni. Mama na pewno jakieś ciasta przygotuje, ba, postawi ich tyle na stole, że będą nie do przejedzenia - mówił rok temu w "Expressie Ilustrowanym".
Fani mogą się także spodziewać, że w okresie świątecznym "Dominator" będzie wrzucać do sieci filmy z treningów. Tak było w poprzednich latach i to jest jeden z przepisów na wiecznie dobrą formę.
"Ależ awantura". To było szaleństwo w wykonaniu Pudzianowskiego >>
Najpilniej strzeżona tajemnica. Pudzianowski unika tego tematu jak ognia >>