- Mam naprawdę fantastyczny dom i cudowną żonę, którą kocham nad życie - mówił kierowca rajdowy w wywiadzie dla "VIVY!".
Swoją żonę Danutę poznał, gdy miał zaledwie 16 lat. Ślub wzięli w 1983 roku. Pamięta, jak ojciec próbował wpłynąć na jego decyzję odnośnie małżeństwa. - Ojciec mnie ostrzegał: Synu, poczekaj, za krótko się znacie, po co od razu się żenić. Nie słuchałem i dobrze - miałem rację. Oczywiście nie byliśmy tacy idealni na początku. Zmieniliśmy się z biegiem czasu. Głupio mi o tym mówić, ale może żona chciała inaczej żyć? Była świetną koszykarką, dla mnie poświęciła karierę - mówił Hołowczyc.
Przyznaje, że jest dla niego ogromnym wsparcie i mimo wypadków, które mu się zdarzały podczas rajdów samochodowych, to nigdy nie usłyszał od niej, żeby skończył z tym sportem. Hołowczyc powiedział kiedyś w "Gali", że ubezpieczył się na ogromną kwotę i gdyby już nie wrócił z rajdu, to żona dostałaby milion euro.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Błaszczykowski odpowiada na trudne pytania przed premierą swojego filmu
Doczekali się trójki córek: Karoliny, Alicji oraz Antoniny.
Hołowczyc ma liczne sukcesy w rajdach samochodowych. Trzykrotnie był mistrzem Polski, raz mistrzem Europy. Trzykrotnie także był zwycięzcą Rajdu Polski. Wielokrotnie startował w Rajdzie Dakar i w 2015 roku udało mu się zająć trzecie miejsce. Napisał książkę "Piekło Dakaru". W latach 2007-2009 zasiadał w Parlamencie Europejskim.
W 2012 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz polskiej motoryzacji. Natomiast w 2000 roku został wyróżniony Srebrnym Krzyżem Zasługi, a 2005 roku Złotym Krzyżem Zasługi. Z kolei w 2006 roku otrzymał Medal "Milito Pro Christo".