Jeszcze w sobotę piłkarze Los Blancos pewnie rozbili na wyjeździe ekipę Granady (4:0), a już w niedzielne południe bawili się z fanami w stolicy Hiszpanii.
Real Madryt w obecnych rozgrywkach sięgnął po swój 36. tytuł mistrza Hiszpanii. Dokonał tego w świetnym stylu - pewni tytułu podopieczni Carlo Ancelottiego byli już po 34 z 38 kolejek La Liga.
Z tej okazji - jeszcze dwa tygodnie przed ostatnim ligowym pojedynkiem - na ulicach Madrytu zorganizowano fetę, na której pojawiły się tysiące fanów Królewskich.
Zawodnicy przejechali otwartym autobusem wśród wiwatujących fanów. Odzyskanie tytułu smakowało wybornie, bowiem przed rokiem najlepszy był odwieczny rywal Realu, czyli FC Barcelona.
Królewscy są rekordzistami, jeżeli chodzi o liczbę zdobytych tytułów mistrza Hiszpanii (36 razy). Druga pod tym względem jest Barca z 27 tytułami na swoim koncie.
Fani Realu w tym sezonie mogą mieć jeszcze jedną poważną okazję do świętowania. Królewscy 1 czerwca na stadionie Wembley w Londynie zagrają z Borussią Dortmund w finale Ligi Mistrzów. I nikt tak nie potrafi tak, jak Los Blancos, wygrywać Champions League...
Zobacz także:
Carlo Ancelotti znowu to zrobił. To wyjątkowe zdjęcie przejdzie do historii
"Zyskał w oczach UEFA". Stanowczy głos ws. Marciniaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
