Nie od dziś wiadomo, że Piotr Lisek ma szczęśliwe życie rodzinne. Wraz z żoną Aleksandrą wicemistrz świata w skoku o tyczce ma już prawie 5-letnią córkę Lilę i prawie rocznego synka Pawła.
We wzruszającym wpisie na portalu społecznościowym Instagram Piotr Lisek wraz z żoną Aleksandrą poinformowali o nadejściu swojego trzeciego potomka.
"Zakładając rodzinę, nie byłem na tyle dojrzały, by wiedzieć czym jest. Wartości którymi się kierowałem nie miały nic wspólnego z rzeczywistością, filmowe wyobrażenie związku nie raz wystawiło nas na próbę" - rozpoczął swój post Piotr Lisek.
ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę
"Ola zawsze chciała mieć liczną rodzinę. Posiada serce na tyle duże, by oddać wiele jego kawałków, ale niefortunnie tak kruche że łamie się przy najmniejszej krzywdzie. Moja z kolei ciasna, chłodna i do bólu praktyczna pompka podpowiadała, że wielkość ogniska domowego 2+1 jest wystarczająca. Nie jest! Po czterech latach na świat przyszedł Paweł. To była inna jazda, jazda z większą kontrolą pomimo perypetii okraszonych problemami natury zdrowotnej, zarówno przed, jak i w trakcie ciąży. Moje serce urosło, Ola stała się bardziej odporna i nie wyobrażamy sobie już innego życia, filmowego życia. Chcemy więcej!" - dodał.
Piotr Lisek na chwilę będzie musiał jednak opuścić najbliższych. Skoczek weźmie bowiem udział w igrzyskach w Paryżu. Eliminacje w skoku o tyczce rozpoczną się w sobotę, 3 sierpnia o godz. 10:10, a finał wystartuje o 19:00 w poniedziałek, 5 sierpnia. Relacja na żywo z tych wydarzeń na WP SportoweFakty.
Czytaj więcej:
To się nie dzieje! Uczestniczki IO musiały pojechać do IKEI