Krzysztof Hołowczyc jest jednym z najlepszych polskich kierówców w historii. Przez lata ścigał się na najwyższym poziomie. Ma na koncie wiele zwycięstw w różnych wyścigach, ale też trzy mistrzostwa Polski. Największy sukces 62-latek święcił jednak w 1997 roku, kiedy został rajdowym mistrzem Europy.
Były kierowca już od wielu lat może liczyć na niocenione wsparcie żony Danuty. Para poznała się w młodym wieku, kiedy Hołowczyc miał 16 lat. Uczucie szybko wybuchło i para, mimo początkowej niechęci najbliższych zdecydowała się na wzięcie ślubu.
- Mój ojciec ostrzegał mnie, mówiąc: "Synu, poczekaj, za krótko się znacie, po co od razu się żenić". Ale nie posłuchałem go i dobrze na tym wyszedłem - miałem rację. Oczywiście, na początku nie byliśmy idealni. Ale z biegiem czasu zmieniliśmy się - wspominał w wywiadzie dla magazynu "Viva".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
Małżeństwo Hołowczyca w dalszym ciągu jest szczęśliwe, co podkreśla on przy każdej możliwej okazji. 62-latek utrzymuje, że żona jest najważniejszą osobą w jego życiu. Były kierowca ma jednak wokół siebie jeszcze trzy inne wyjątkowe kobiety. Mowa o córkach Karolinie, Alicji i nastoletniej Antoninie.
Mistrz Europy z 1997 roku jest aktywny w mediach i bierze udział w różnych wydarzeniach. Tego samego nie można powiedzieć o Danucie Hołowczyc. Para nie pojawia się razem na ściankach, a aby znaleźć ich wspólne ujęcia, należy cofnąć się do bardzo odległej przeszłości (powyższe zdjęcie zostało zrobione w 1999 roku).
Próżno też szukać zdjęć żony 62-latka w jego mediach społecznościowych. Były kierowca ceni prywatność swojej rodziny, co jest dodatkowym dowodem na wielki szacunek, jakim darzy małżonkę.
Zobacz także:
Wydał na syna setki milionów dolarów. Pieniądze w błoto?
Francuzi bliscy zamknięcia fabryki. Dojdzie do strajku?
Po co te ironiczne uwagi. Zazdrość niszczy od środka nie tych, którym zazdrościcie ( oni nawet o ty nie wiedzą), ale was samych
Czy nie Czytaj całość