Dziennikarka prowadziła w TVP programy związane z popularyzacją sportu, przedstawiała widzom m.in. pilates czy zumbę. Ponadto ma w swoim dorobku książki "Cudowny ruch" "Zatrzymaj czas", "Sztuka dobrego życia", "Życie ma smak", "Moda bez metryki".
Przede wszystkim jednak ukończyła Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie i zawodowo uprawiała gimnastykę artystyczną, miała miejsce w kadrę narodowej.
Poza tym jest certyfikowaną instruktorką fitnessu i członkinią światowych federacji w tejże dyscyplinie. Miała okazję reprezentować nasz kraj podczas kongresów dotyczących rozwoju fitnessu na świecie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
Osiągnęła już wiek emerytalny i po latach pracy, głównie w telewizji, mogłaby już nie pracować. - Mam 1800 złotych emerytury. Śmialiśmy się z mężem, że nawet za prąd byśmy nie zapłacili - powiedziała dziennikarka w rozmowie z "Pudelkiem".
- Pomijając pieniądze, pracuję, bo to kocham. Nie jestem kobietą, która lubi leżeć i pachnie. Nauczono mnie, że trzeba być czynną kobietą - dodała.