Są razem już 30 lat. Mieli się rozwodzić, a tu takie wieści

Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Pep Guardiola z żoną
Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: Pep Guardiola z żoną

Święta spędzone razem zmieniły sytuację o 180 stopni. Wszystko wskazuje na to, że Pep Guardiola i jego żona znów mają się ku sobie.

W tym artykule dowiesz się o:

Pep Guardiola oraz jego żona Cristina zdecydowali się na próbę odbudowy swojego związku, po wspólnym spędzeniu Wielkanocy w Barcelonie. Para, która ogłosiła rozstanie w styczniu po 30 latach razem, postanowiła spróbować jeszcze raz.

Według katalońskiego dziennika "El Nacional", para spędziła trzy dni w Barcelonie, co miało być początkiem ich ponownego zbliżenia. Źródła bliskie parze twierdzą, że "wszystko nie jest jeszcze stracone" w ich małżeństwie. Pomimo wcześniejszych planów rozwodowych, Pep i Cristina nadal noszą obrączki.

ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!

Cristina, która zajmuje się modą, wróciła do Barcelony w 2019 roku. Decyzja Guardioli o przedłużeniu kontraktu z Manchesterem City do 2027 roku przyspieszyła ich rozstanie. Teraz jednak menadżer obiecał odwiedzać Barcelonę raz w tygodniu.

Maria Lapiedra, osoba bliska parze, wyjaśniła, że decyzja o częstszych wizytach ma zapobiec długim okresom bez spotkań. Para ma troje dzieci i stara się utrzymać przyjazne relacje. Co ciekawe, korzystali z tego samego zespołu prawników w sprawie rozwodowej.

Pep Guardiola i Cristina poznali się w 1994 roku, a pobrali się w 2014 roku w Barcelonie. Mimo że większość małżeństwa spędzili osobno, starali się utrzymać związek na odległość. Ich rozstanie w grudniu ubiegłego roku miało być przyjazne, zaś warunki finansowe rozwodu zostały już wstępnie uzgodnione.

Komentarze (2)
avatar
Hector99
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każda następna ma wszystkie wady poprzedniej plus swoje. Nie warto. 
avatar
Cheers
26.04.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Para spędziła kilka dni w Barcelonie a w ich szafie siedział redaktor SF o inicjałach RS i dowiedział się, że wszystko jest już dobrze. 
Zgłoś nielegalne treści