Afera przed Tour de France. Wszystko przez... alkohol

Francuscy rolnicy straszą organizatorów Tour de France sabotażem. Możliwe zatem, że słynny wyścig zostanie sparaliżowany. Przyczyną konfliktu jest pewne wino z Chile.

 Redakcja
Redakcja
Facebook

103. edycja najbardziej prestiżowego wyścigu kolarskiego Tour de France odbędzie się dopiero w lipcu. Już teraz jednak impreza wzbudza spore emocje we Francji. Powstało wielkie zamieszanie.

Organizatorzy wyścigu poinformowali, że w tym roku będą promować chilijskie wino "Bicicleta" (zobaczyć je możecie poniżej). Promocja będzie się odbywać jedynie na etapach poza Francją, czyli w Szwajcarii, Andorze oraz Hiszpanii.


To jednak nie powstrzymało gniewu lokalnych producentów wina. Francuzom nie spodobało się, że zagraniczny konkurent będzie miał tak atrakcyjną promocję.

- To niedopuszczalne, że organizatorzy TdF zgodzili się promować wino z Chile. Powinni wspierać lokalne produkty - mówi jeden z protestujących.

Grupa rolników już się skrzyknęła. Nie zamierzają tak zostawić tej sprawy. Pojawiają się nawet groźby, że dojdzie do sabotażu podczas jednego z etapów. Konkretnie - podczas 11. odcinka, z Carcassonne do Montpellier.

Tegoroczny Tour de France odbędzie się w dniach 2-24 lipca. Kolarze rozpoczną rywalizację w Mont-Saint-Michel, a zakończą w Paryżu.

Opracował CYK

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: prawie jak Messi i Suarez
Czy francuscy rolnicy mają rację w sporze o wino z Chile?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×