W meczu Pucharu Szwecji zespół z Goeteborga zremisował z ekipą Frej 1:1. Goście mogli zwyciężyć na Skytteholms IP, ale niesamowitą wpadkę zaliczył Duńczyk w barwach IFK, Jakob Ankersen.
W drugiej części gry - przy remisie 1:1 - 25-letni pomocnik otrzymał podanie stojąc dwa metry przed bramką rywali. Kiedy fani drużyny trenera Joergena Lennartssona widzieli już piłkę w bramce, Ankersen przestrzelił.
- Absolutnie niemożliwe! - krzyczał do mikrofonu komentator szwedzkiej telewizji.
Uno de los fallos de la temporada, Ankersen (Göteborg) a puerta vacía en el área pequeña, así imposible ganar. https://t.co/eQgnhj1lyu
— City Ground (@cityground74) 29 lutego 2016
Opracował PB