Ivković był gwiazdą reprezentacji Jugosławii w latach 80. i 90. ubiegłego wieku. Wsławił się m.in. obroną rzutu karnego Diego Maradony podczas ćwierćfinału MŚ 1990 we Włoszech.
Po zakończeniu kariery zawodnicznej rozpoczął pracę jako trener. W latach 2011-15 szkolił piłkarzy chorwackiego klubu NK Lokomotiva Zagrzeb.
W ostatni weekend nieznani sprawcy spalili auto marki volkswagen passat, którego właścicielem był Ivković. Samochód stał w garażu apartamentu, w którym mieszka z dwójką dzieci żona byłego piłkarza, Tihana.
Ovako izgledaju zgrada i auto nakon strašnog požara, Ivković: Nemam putra na glavi...https://t.co/hNrJb69QYm pic.twitter.com/A8avYLhgcQ
— Jutarnji List (@jutarnjihr) 6 marca 2016
Podczas podpalenia, do którego doszło w nocy, kobieta przebywała sama w mieszkaniu. Para od kilku lat nie żyje ze sobą. Ivković zabrał dzieci na weekend do swojego mieszkania.
- To było podpalenie. Ogień szybko się rozprzestrzeniał na taras i okna apartamentu. To było straszne, jak w Libanie! (kraj w Azji jest miejscem krwawych walk, podczas których wybuchy i ogień m.in. niszczą bloki mieszkalne - przyp. red.). Gdyby strażacy przybyli pięć minut później, to prawdopodobnie ogień zająłby sąsiednie domy - powiedział bałkańskim mediom były sportowiec.
Opracował PB
[b]Zobacz wideo: Eksperci o zmianach proponowanych przez FIFA, dotyczących pracy sędziów i powtórek wideo
{"id":"","title":""}
[/b]