Takiego bramkarza nie było w historii piłki nożnej! Z zapartym tchem oglądaliśmy jego grę

Michał Fabian
Michał Fabian
Przygodę z zawodowym futbolem rozpoczął stosunkowo późno. Jako 22-latek podpisał kontrakt z UNAM Pumas - klubem ze stolicy Meksyku. Wcześniej przez kilka lat grał w nim w rezerwach. Jego ojciec był przeciwny przeprowadzce do metropolii, jednak Jorge postawił na swoim. Tęsknił za Acapulco, do którego podróż zajmowała mu 7 godzin w jedną stronę. Przyjeżdżał dwa razy w miesiącu i chwalił się, jak idzie mu w drużynie.

Campos przychodził do Pumas jako bramkarz, ale w 1988 r. niekwestionowanym numerem 1 był Adolfo Rios. Jorge wymógł więc na trenerze, by ten spróbował go w roli napastnika. To był świetny manewr, bo w pierwszym sezonie strzelił aż 14 goli.

Później jednak wywalczył sobie miejsce między słupkami, a w 1991 r. sięgnął po pierwsze mistrzostwo Meksyku. Ówczesny selekcjoner reprezentacji tego kraju, słynny Argentyńczyk Cesar Luis Menotti, miał powiedzieć o Camposie: - On jest jak "Loco" Gatti (legendarny argentyński golkiper - przyp. red.). To bramkarz XXI wieku.
Czy podobał ci się styl bronienia Jorge Camposa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×