Takiego bramkarza nie było w historii piłki nożnej! Z zapartym tchem oglądaliśmy jego grę
Michał Fabian
Przygodę z zawodowym futbolem rozpoczął stosunkowo późno. Jako 22-latek podpisał kontrakt z UNAM Pumas - klubem ze stolicy Meksyku. Wcześniej przez kilka lat grał w nim w rezerwach. Jego ojciec był przeciwny przeprowadzce do metropolii, jednak Jorge postawił na swoim. Tęsknił za Acapulco, do którego podróż zajmowała mu 7 godzin w jedną stronę. Przyjeżdżał dwa razy w miesiącu i chwalił się, jak idzie mu w drużynie.
Campos przychodził do Pumas jako bramkarz, ale w 1988 r. niekwestionowanym numerem 1 był Adolfo Rios. Jorge wymógł więc na trenerze, by ten spróbował go w roli napastnika. To był świetny manewr, bo w pierwszym sezonie strzelił aż 14 goli.