Takiego bramkarza nie było w historii piłki nożnej! Z zapartym tchem oglądaliśmy jego grę
Michał Fabian
W ten sposób nadrabiał "brakujące" centymetry podczas gry. Natomiast przed rozpoczęciem spotkań - gdy drużyny ustawiały się do tradycyjnego zdjęcia - też miał swój sposób na to, by wyróżnić się wśród kolegów. Stał w tylnym rzędzie i... nagle był o pół głowy wyższy od nich. Jakim cudem?