Śmierć piłkarza w Portugalii. Jego auto zostało kompletnie rozbite

- Diogo Gomes zginął w wypadku samochodowym - przekazują smutną informację portugalskie media. Piłkarz Vitorii de Guimaraes miał zaledwie 20 lat.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
WP SportoweFakty / Twitter

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę około godziny 14 w pobliżu Uniwersytetu Minho w Guimares. Gomes stracił panowanie nad samochodem.

"Jego ford fiesta wpadł do przydrożnego wąwozu, gdzie przekoziołkował i zatrzymał się na drzewie" - czytamy.

Strażacy i lekarze, którzy kilka minut później pojawili się na miejscu, nie mieli już kogo ratować. 20-letni piłkarz zginął na miejscu.

Gomes uczył się piłkarskiego rzemiosła w klubach: Boavista Porto oraz Leixoes SC. W 2014/2015 roku myślał, że złapał Boga za nogi, gdy udało mu się podpisać kontrakt z Vitorią Guimaraes.

Młody Portugalczyk nie potrafił przebić się do składu pierwszej drużyny, ostatnio grał na wypożyczeniu w AD Oliveirense (trzeci poziom rozgrywek).

Opracował PS

Zobacz wideo: Robert Lewandowski ma nowe auto

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×