W Anglii odbyła się gala, na której wręczono nagrody dla najlepszych piłkarzy Premier League. "The Sun" informuje, że przed imprezą mogło dojść do tragedii. Wszystko przez nieuwagę jednego z zawodników Leicester City.
Demarai Gray, razem z kilkoma kolegami z drużyny, przyleciał na ceremonię śmigłowcem. Na lotnisku 19-letni pomocnik zachował się nieodpowiedzialnie. Po opuszczeniu maszyny zaczął iść w kierunku wciąż działającego tylnego śmigła.
- Stewardzi najpierw krzyknęli, a potem odważnie rzucili się w kierunku piłkarza. Uratowali Demaraia przed śmiertelnym wypadkiem - pisze "The Sun".
Leicester winger Demarai Gray appeared to cheat death after a close shave with a helicopter prior to the PFA Awards pic.twitter.com/3eSFPF7E8L
— OKT de RANKING (@okyere_tawiah) 26 kwietnia 2016
Heard the one about Demarai Gray and the helicopter? Luckily it had a happy ending... https://t.co/rJF9hFxMHx pic.twitter.com/aA8T6RlHNT
— Mirror Football (@MirrorFootball) 26 kwietnia 2016
Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby zdać sobie sprawę, co stałoby się z głową Graya po kontakcie ze śmigłem. Piłkarz Leicester może mówić o wielkim szczęściu, bo naprawdę niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO tak rządzą byłe gwiazdy Man Utd