Konrad Filipek, zawodnik Texom STS Sanok, został zawieszony na miesiąc. To efekt decyzji Arbitra Dyscyplinarnego Polskiego Związku Hokeja. O wszystkim poinformował klub za sprawą oficjalnego oświadczenia.
Decyzja o zawieszeniu Filipka ma istotne znaczenie dla całej drużyny z Sanoka. Klub czeka bowiem na rozstrzygnięcie Komisji Odwoławczej PZHL, które może wpłynąć na dalsze losy zawodnika.
Sam hokeista był jednak zaskoczony decyzją z uwagi na to, co działo się po zakończonym spotkaniu. - Dowiedziałem się miesiąc temu, że jeśli przeproszę Romka Raca za zaistniałą sytuację, sprawa zostanie rozwiązana. Napisałem mu przeprosiny, które zostały przez niego przyjęte, co mogę potwierdzić dowodami. Dlatego nie rozumiem, skąd nagle pojawiło się to zawieszenie - wyznał cytowany w komunikacie swojego klubu.
Zawieszenie, które otrzymał Filipek, jest efektem incydentu z 7 grudnia. Wówczas polski zawodnik nazwał wspomnianego wcześniej Słowaka z zespołu JKH GKS Jastrzębie "cyganem", co zostało uznane jako obelga rasistowska.
Tym samym obecnie sanocki STS musi radzić sobie bez 24-letniego zawodnika. Sytuacja zmieni się tylko i wyłącznie w momencie, gdy jego kara zostanie skrócona lub anulowana. W innym wypadku trzeba będzie poczekać do momentu jej zakończenia.
Gwałty, rozboje, rozkradanie państwa??? Kto by się przejmował!
Ale powiedzieć cokolwiek o homosiątkach albo kimś o innym kolorze skóry niż biały, lub religii innej Czytaj całość