Szokujące fakty wyszły na jaw. Islamiści planowali porwanie Pacquiao

Po takiej informacji wielkrotny mistrz świata w boksie Manny Pacquiao i jego rodzina z pewnością nie będą mogli spać spokojnie.

 Redakcja
Redakcja
Instagram / Manny Pacquiao

Cały świat przeżywa dramat, jaki rozgrywa się na Filipinach. W poniedziałek władze Manili poinformowały, że terroryści z grupy Abu Sajjafa zabili kanadyjskiego zakładnika Johna Ridsdela. Zrobili to kilka godzin po upływie terminu, w którym miał zostać zapłacony okup.

Premier Kanady Justin Trudeau nazwał to zdarzenie "haniebnym aktem" i "bezsensowną śmiercią". Przedstawiciel filipińskiej armii dodał, że "zostaną podjęte wszelkie prawne kroki, aby ukarać kryminalistów".

Tymczasem kolejne fakty w tej sprawie ujawnia prezydent Filipin Benigno Aquino III. Przekazał on, że na celowniku znajdował się także wielokrotny mistrz świata w boksie Manny Pacquiao.

- To prawda. Terroryści planowali porwanie Pacquiao lub któregoś z jego dzieci. Ja również znajdowałem się na liście oraz moja siostra i jej dzieci - powiedział prezydent Filipin.


Terroryści porwali cztery osoby w kurorcie na wyspie Samal 21 września zeszłego roku. Domagali się 6,4 mln dolarów okupu za każdego zakładnika, grożąc zabiciem jednego z nich. Obecnie wśród przetrzymywanych znajdują się: Kanadyjczyk, Norweg i Filipinka (inne źródła podają, że zakładników może być nawet 20).

Celem działalności grupy Abu Sajjafa jest oderwanie południa Filipin i utworzenie na tych terenach państwa islamskiego na wzór Iranu. Według relacji CIA Abu Sajjaf ma silne związki z organizacjami fundamentalistów islamskich na całym świecie, w tym z al-Kaidą.

Opracował PS

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Terry nagrał zwariowany film. Techniczne sztuczki w domowym salonie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×