Sezon 2000/2001 to najlepszy okres w historii Uniao de Leiria. Pod koniec rozgrywek zespół przejął Jose Mourinho i od razu osiągnął najlepszy sukces w historii klubu. Piąte miejsce w portugalskiej ekstraklasie oznaczało start w ówczesnym Pucharze UEFA.
Dzisiaj Uniao nie ma w ekstraklasie. Zespół występuje w trzeciej lidze, choć kibice i tak nie mogą narzekać, bo niedawno groziła mu likwidacja. W ubiegłym roku jednak pojawił się Aleksander Tołstikow (na zdjęciu poniżej). Rosjanin przejął klub i sprawił, że drużyna nie zniknęła z mapy piłkarskiej.
Presidente da SAD do União de Leiria detido https://t.co/8A3lkKo0Xo pic.twitter.com/fpJLEp3Zps
— Futebol Dist. Leiria (@FDLeiria) 4 maja 2016
Teraz jednak wyszły na jaw rzeczywiste powody wykupienia udziałów w klubie przez Rosjan. Okazuje się, że za wszystkim stała mafia, która w ten sposób prała brudne pieniądze. Wykorzystywano do tego transfery, pieniądze z praw telewizyjnych oraz bukmacherstwo. Śledztwo pod kryptonimem "Matrioszka" prowadził Europol.
- Pracowaliśmy nad sprawą od początku 2015 roku. Mieliśmy sygnały o licznych oszustwach w UD Leiria - tłumaczy przedstawiciel Europolu.
Trzech kluczowych gangsterów już zatrzymano. W związku ze sprawą przeszukano także siedziby SC Braga i FC Porto, jednak nie poinformowano, w jaki sposób te kluby są podejrzane o współpracę z rosyjską mafią.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO piłkarz Borussii zadziwił mistrza freestyle'u