Szisza, alkohol i półnagie kobiety. Hamilton imprezował w Miami do samego rana

Nie wiedzie się jak na razie Lewisowi Hamiltonowi w tegorocznym sezonie Formuły 1. Wygląda jednak na to, że mistrz świata tym się zbytnio nie przejmuje. Pochwalił się w sieci zdjęciami z balangi w USA.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
PAP/EPA

Lewis Hamilton postanowił urządzić sobie wycieczkę po największych miastach świata. Po zakończeniu GP Rosji udał się do Nowego Jorku, a następnie do Aten. Następnego dnia wsiadł do swojego prywatnego odrzutowca i pojawił się na chwilę w Londynie, aby później udać się do Miami.

To właśnie w tym mieście aktualny mistrz świata udał się na imprezę. Pewnie nikt nie robiłby z tego afery, gdy nie Snapchat, na którym Lewis Hamilton zamieszczał zdjęcia oraz filmiki.

Szybko wyłapali to kibice. Na zdjęciach możemy zobaczyć półnagie kobiety, które przyjmowały pieniądze za taniec, a także kierowcę Mercedes GP, który robił sobie selfie z sziszą oraz butelką alkoholu. Lewis Hamilton miał imprezować w nocy ze środy na czwartek, aż do godzin porannych.


Trzykrotny mistrz świata po raz ostatni wygrał wyścig Formuły 1 ponad pół roku temu. Było to GP USA. Od tego czasu niepokonany jest Nico Rosberg, który prowadzi zdecydowanie w tegorocznej klasyfikacji generalnej. Niemiec ma obecnie 43 punkty przewagi nad kolegą z zespołu.

ZOBACZ WIDEO Lewis Hamilton: Nie jest fanem "czerwonych dywanów", ale muszę na nich bywać
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×