Skandal na UFC: kibice uderzali zawodnika wychodzącego na walkę. Jednemu oddał

Matt Brown w dużej mierze sam jest odpowiedzialny za agresję wobec siebie. Brazylijscy kibice znienawidzili go za jego zachowanie podczas ważenia.

 Redakcja
Redakcja
Instagram

Dość nieoczekiwanie jedną z najbardziej elektryzujących walk na gali UFC 198 w Brazylii było starcie Matta Browna z Demianem Maią. Stało się tak za sprawą Amerykanina, który w chamski sposób prowokował przedstawiciela gospodarzy.

Gorąco zrobiło się na ceremonii ważenia. Brown obraził fanów, którzy zasiedli na widowni. "Nieśmiertelny" stanął do kibiców tyłem, a następnie pokazał im środkowy palce, czym wywołał burzę.

35-latek z USA przekonał się o tym w drodze do oktagonu. Trasa do klatki tradycyjnie prowadziła pomiędzy szpalerem kibiców. Wtedy Brown dostał kilka razy w w głowę od fanów z tłumu.

Kontrowersyjny zawodnik początkowo próbował sprawiać wrażenie, że nie robi to na nim większego wrażenia. W końcu stracił nad sobą kontrolę. Przy ostatniej zaczepce postanowił oddać i również uderzył kogoś z widowni.

"Nieśmiertelny" narobił mnóstwo zamieszania, ale w oktagonie już się nie popisał. Maia poddał go w trzeciej rundzie (duszenie zza pleców).

Opracował CYK

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×