Przez pięć lat fani MMA nie oglądali w akcji Brocka Lesnara. Amerykanin po dwóch porażkach postanowił znowu poświęcić się wrestlingowi. Za mieszanymi sztukami walki jednak zatęsknił. 9 lipca na UFC 200 zmierzył się z Markiem Huntem.
39-latek wygrał przez decyzję sędziów. Już jednak przed walką znowu popularne były opinie, że "Bestia" stosuje doping. Lesnar bowiem zawsze miał imponującą muskulaturę, która zdaniem wielu nie jest efektem tylko ciężkich treningów na siłowni.
Przeciwnicy doświadczonego wrestlera mieli rację. Komunikat agencji antydopingowej USADA głosi, że w próbce pobranej 28 czerwca wykryto zakazane środki.
USADA: Brock Lesnar fails out-of-competition test for UFC 200 https://t.co/B8uWeDon8a
— MMAjunkie (@MMAjunkie) 15 lipca 2016
Na razie nie wiadomo, co takiego stosował Lesnar. Możliwe, że nie dowiemy się nigdy, chyba że zdradzi to sam sportowiec. Były mistrz wagi ciężkiej UFC jest tymczasowo zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy.
Możliwe, że wynik walki z Huntem zostanie anulowany. Sam Lesnar teraz skupi się na wrestlingu, co zresztą już wcześniej zapowiadał, a po wpadce dopingowej już nigdy nie zobaczymy go w oktagonie.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: cudowny gol 15-latka z Katowic. To następca Milika?