Zielona woda, brud, zatkane toalety. Mistrz z Rio de Janeiro ujawnił kulisy IO

Getty Images / Julian Finney
Getty Images / Julian Finney

Wydawało się, że opadły już emocje związane z igrzyskami olimpijskimi. Po słowach Fabiana Hambuechena zrobiło się jednak gorąco. Złoty medalista zdradził, jak wyglądało życie w wiosce olimpijskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Fabian Hambuechen w Rio de Janeiro powiększył swój olimpijski dorobek medalowy. Po brązie zdobytym w Pekinie i srebrze w Londynie przyszedł czas na złoto w gimnastyce na drążku. Można było sądzić, że dla Niemca była to niezapomniana impreza. On jednak ma przykre doświadczenia z Brazylią.

28-letni sportowiec wrócił do rodzinnego kraju i wywołał burzę. Gimnastyk wypowiedział się na temat warunków panujących w wiosce olimpijskiej. Z jego słów wynika, że Brazylijczycy w tym aspekcie spisali się poniżej krytyki.

- Organizacja, higiena, zakwaterowanie i jedzenie - to wszystko było poniżej dopuszczalnych norm - powiedział mistrz olimpijski w niemieckich mediach.

Hambuechen na dowód swoich słów przytoczył kilka przykładów, które dla kibiców mogą być wstrząsające. Niemiec ujawnił, w jakich warunkach żyli najlepsi sportowcy świata.

- Jesteśmy przyzwyczajeni do europejskich norm, a tam... Nie było dnia, aby w wiosce olimpijskiej było czysto. Nie mogliśmy wyrzucać papieru toaletowego do ubikacji, bo rury kanalizacyjne ciągle się zapychały. Wyrzucaliśmy go do koszów na śmieci, a one były opróżniane ledwie co kilka dni. Kolejny przykład to woda, która nagle robiła się zielona, a po umyciu nią twarzy, swędziały oczy - przytacza sportowiec.

Oberwało się także władzom MKOl. Hambuechen opowiedział, że uczestnicy IO w Rio często byli straszeni grzywną w wysokości 10 tysięcy euro. Wszystko przez to, że ich prywatne ubrania miały symbole znanych marek odzieżowych. Natomiast w trakcie igrzysk zakazane jest jakiekolwiek reklamowanie sponsorów.

Opracował CYK

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nieprawdopodobna bramka w Anglii. "Asystował"... wiatr!

Komentarze (3)
Wiesia K.
25.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zapychanie się toalet to w Brazylii normalne - oni nie wiadomo dlaczego używają odpływowych rur o bardzo małej średnicy( przynajmniej w hotelach tak jest ) Zakaz wrzucanie papieru do toalet je Czytaj całość
avatar
Łukaszek z Falubazu
25.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Było się spakować i jechać do domu.