W klatce wojna, a poza nią wspólne piwo. Błachowicz pokazał klasę po porażce

Newspix / Michał Stawowiak / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
Newspix / Michał Stawowiak / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

Jan Błachowicz i Alexander Gustafsson w oktagonie stoczyli wojnę. Po niej obaj pogadali przy złocistym trunku, czym pokazali, jak bardzo się szanują.

Alexander Gustafsson przegrał ostatnie dwie walki w federacji UFC, ale i tak był faworytem kolejnego pojedynku. Wielu ekspertów nie dawało większych szans Janowi Błachowiczowi. Polak w Hamburgu jednak pokazał, że jemu są niestraszni sławni rywale.

33-latek z Cieszyna odważnie rywalizował z "The Maulerem". Nasz zawodnik wprawdzie przegrał przez jednogłośną decyzję sędziów, ale zebrał wiele pochwał w środowisku MMA. Dodatkowo zaimponował wszystkim swoim zachowaniem poza oktagonem.

Obaj fighterzy już po walce ponownie się spotkali. Tym razem nie było bijatyki, a sympatyczne spotkanie przy piwie. Obaj trochę porozmawiali, a następnie Szwed skomentował całą sytuację na Facebooku.

- Jan Błachowicz, jesteś świetnym fighterem i prawdziwym dżentelmenem.

Opracował CYK

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nietypowy problem piłkarzy mistrza Anglii. Z samochodami

Komentarze (0)