FK Rostów nie miał nic do powiedzenia w starciu z najlepszą drużyną Bundesligi i jednym z faworytów do zwycięstwa w tej edycji Champions League. Ekipa z Rosji została rozgromiona w Monachium 0:5 (0:2).
Worek z bramkami rozwiązał Robert Lewandowski. Polski napastnik pewnie wykonał rzut karny. W doliczonym do I połowy czasie prowadzenie Bayernu podwyższył Thomas Mueller, a w drugiej połowie trafiali: Joshua Kimmich (dwukrotnie) oraz Juan Bernat.
"Lewy" kontynuuje więc znakomitą serię strzelecką w Bayernie. W ostatnich czterech meczach (we wszystkich rozgrywkach) zdobył osiem goli.
Na trybunach stadionu w Monachium zasiadło 70 tysięcy kibiców, wśród nich małżonka polskiego napastnika - Anna Lewandowska. W jej pobliżu miejsce zajęła Nina Weiss, przyjaciółka Manuela Neuera.
Fotoreporterzy wychwycili także - w loży VIP-owskiej - Ulego Hoenessa, byłego szefa Bayernu, który oglądał spotkanie w towarzystwie żony Susanny, a także Arjena Robbena (niedawno wznowił treningi po kontuzji).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol jak w LM. Piękny samobój w polskiej lidze